Kilka dni temu do sieci trafił nowy klip sióstr Godlewskich, który powstał z okazji zbliżającego się Mundialu. Piosenka jest banalna do bólu. Boli również oglądanie promującego go teledysku.Esmeralda i Małgosia wiją się w nim na boisku piłkarskim. Są oczywiście prawie całkiem gołe, a wielkie silikony i część ciała przykrywa biało-czerwona farba. Siostry wiją się na murawie i ocierają o piłkę oraz polską flagę. Nic więc dziwnego, że wielu ów klip bardzo oburzył.Na swoim Facebooku scenarzysta Andrzej Saramonowicz zaapelował, by ludzie zgłaszali sprawę do prokuratury. "Reduto Dobrego Imienia i prokuraturo podległa panu Ziobrze! Do tej pory - pod pretekstem naruszania przepisów o godle, barwach i hymnie Rzeczpospolitej Polskiej - zajmowaliście się wyłącznie tępieniem swoich przeciwników politycznych. W końcu, jak przypomina, państwo wcześniej reagowało niemal natychmiast i to w o wiele bardziej błahych przypadkach."Tak się m.in stało w przypadku Jasia Kapeli, który został skazany za rzekome naruszenie przepisów ustawy o godle, barwach i hymnie narodowym (art. 49 § 2 k.w.), choć zmienił słowa hymnu tylko po to, by zwrócić uwagę na obojętność władz Polski wobec problemu uchodźców.
W przypadku wideoklipu pań Godlewskich "Biało-czerwone 2018" naruszenie przepisów o godle, barwach i hymnie Rzeczpospolitej Polskiej wydaje się ewidentne. Prokuraturo! Czekam na reakcję!" - pisze Saramonowicz.
Zgadzacie się, że powinny ponieść konsekwencje?










