Reklama
Reklama

Sama miała wziąć udział w Eurowizji. Teraz gorzko mówi o szansach Steczkowskiej

Aneta Kręglicka zyskała popularność jako Miss Świata, ale jej kariera mogła pójść w zupełnie innym kierunku. Był czas, gdy pojawiła się szansa, by pojechać na Eurowizję. W najnowszej rozmowie z prasą wspomniała ten moment ścieżki zawodowej i wyjawiła, co myśli o naszej tegorocznej reprezentantce - powracającej na scenę Eurowizji Justynie Steczkowskiej.

Aneta Kręglicka zabrała głos ws. Justyny Steczkowskiej. Sama miała wziąć udział w Eurowizji

Aneta Kręglicka i Justyna Steczkowska mają ze sobą więcej wspólnego niż wielu sądzi. Pierwsza z pań zasłynęła jako Miss Świata, ale był czas, gdy miała szansę, by wziąć udział w Eurowizji.

"Jak zdobyłam tytuł Miss Świata, pojawiła się taka propozycja ze strony instytucji "Polskie Nagrania". Mój znajomy, który był szefem Bałtyckiej Agencji Artystycznej, namówił mnie i przyjechaliśmy do Warszawy. Przesłuchiwał mnie Jarosław Kukulski, tata Natalii" - wspominała Aneta w najnowszej rozmowie z Plejadą.

Reklama

Aneta Kręglicka zrezygnowała, ponieważ miała poważne powody. "Nie lubiłam życia publicznego"

Jarosław Kukulski szybko uznał, że Kręglicka ma świetny słuch i ciekawą barwę głosu. Niestety, Aneta nie była w stanie pełni oddać się nowym obowiązkom:

"Jestem taką osobą, że wiem, kiedy robię coś dobrze i wtedy idę w to, jak w dym. Tutaj nie miałam w sobie przekonania, że to jest moja droga. A ponieważ nie lubiłam życia publicznego, to bardzo łatwo było mi z tego zrezygnować. Miałam taki epizod, ale takiego wysokiego C, jak Justyna Steczkowska, nie wyciągnę" - wyznała.

Kręglicka kontynuowała temat Steczkowskiej i nawiązała do jej aktualnych wyzwań:

"Na bieżąco śledziłam i trzymałam kciuki. Bardzo się cieszyłam, kiedy ogłoszono, że nas reprezentuje. Justyna jest wspaniałą, wartościową artystką. Jest warta promowania. Właśnie to są osoby, które powinniśmy podziwiać, bo za tym stoi ciężka praca, ale przede wszystkim talent" - mówiła.

Aneta Kręglicka gorzko o szansach Steczkowskiej

Aneta nie ma jednak pewności, na co może liczyć Steczkowska. Według niej konkurs rządzi się swoimi prawami.

"Patrząc na to, co się dzisiaj ludziom podoba, to nie wiem, co będzie ważniejsze - performance czy wartość i siła głosu. Trudno jest mi przewidzieć. Całym sercem jestem za Justyną. Będę tutaj gryzła paznokcie, patrzyła na nią i na pewno jej kibicowała. Bardzo chciałabym dla niej tego sukcesu. Myślę, że to byłoby dla nas cudowne" - podsumowała.

Warto przypomnieć, że konkurs startuje już dziś - o godzinie 21:00 czasu polskiego.

Czytaj też:

Ledwo co skończyła 60 lat, a tu taki niespodziewany kadr. Aneta Kręglicka zapozowała w wersji sauté

Trudno uwierzyć w wiek Kręglickiej. 60-latka ujawniła banalnie prosty sekret wyglądu

Kręglicka przerwała milczenie. Padły gorzkie słowa. "Kompletny brak samokrytyki"

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Aneta Kręglicka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy