Ma opinię surowego krytyka programu "Sanatorium Miłości". Dba o wygląd i starannie dobiera znajomych. Ceni sobie wykształcenie i inteligencję. Nikt nie wierzył, że znajdzie kogoś, kto spełni jego oczekiwania, a on zaskoczył wszystkich. Ryszard Lasota (67 l.) nie jest już samotny, spotyka się z młodą dziewczyną!
Widziałeś najnowsze odcinki Sanatorium Miłości?
- Z ciekawości włączyłem telewizor, żeby zobaczyć nowych uczestników.
I co?
- Stwierdzam, że wybrano ciekawe osoby, każda z nich ma interesujący życiorys. Dziwię się tylko, jak słucham ich wypowiedzi, że oni myślą, że od razu znajdą miłość. Przyjaźń może tak, ale o miłość w tym wieku jest naprawdę bardzo trudno...
Sam się o tym przekonałeś?
- Miłość... ja się nawet boję tego słowa wypowiadać! Jestem ostrożny. Czasem słowami „kocham cię” można też kogoś przestraszyć.
Nie potrafisz powiedzieć kobiecie: kocham cię?
- Potrafię, ale robię to tak, żeby nikt nie słyszał, nawet ja sam. Wolę dawać dowody miłości.