Jak to zwykle bywa, zapewnienia o rozstaniu z klasą i godnością okazały się, na szczęście, pustymi deklaracjami.
Jacek zwierza się z żalem weekendowemu "Faktowi": "Nie mam wyboru, muszę żyć dalej. Tak się złożyło i musimy się z Dorotą rozstać."
"Bierzemy rozwód bez orzekania o winie. Majątkiem podzielimy się po równo. Wiem, że zostałem skrzywdzony, ale Dorota jest matką moich dzieci, którą zawsze kochałem. I ja nie zrobię jej mimo wszystko krzywdy!".
Żona Łągwy, Dorota (35 l.) porzuciła muzyka dla młodszego o 14 lat wspólnika Jacka - Bartka Sadowskiego. Wyprowadziła się do niego z dziećmi, gdy Ich Troje koncertowali w USA.
Zakochani nie próżnują i starają się wycisnąć z Jacka jak najwięcej przed rozwodem:
"Dorota i jej kochanek wyprzedają ze wspólnego majątku wszystko, co się da" - mówią znajomi Jacka.
Ciąg dalszy z pewnością już niebawem.
