Członkowie Ekipy Friza są popularnymi youtuberami i influencerami. Największą sławą może pochwalić się założyciel projektu, a także jego narzeczona, idolka nastolatek, Wersow. Przez lata Ekipa odniosła sukces, a kanały i biznesy grupy stały się niezwykle dochodowe. Kompania Friza logiem marki sygnowała wiele produktów, w tym sławne lody, pączki, czy napoje. Jeszcze rok temu ich popularność była tak duża, że w sieci sprzedawano opakowania po ich słodyczach nawet za kilkaset złotych. Niestety wszystko, co dobre, kiedyś się kończy, a influencerzy nie mają teraz łatwego czasu.
Rozłam Ekipy Friza. Ogromny spadek na giełdzie i akcje niewiele droższe od ich lodów...
Jakiś czas temu Karol i Weronika pochwalili się, że kupili nowy dom. Było to jednoznaczne z tym, że opuszczają willę Ekipy, by żyć na własny rachunek. Pod koniec lipca Wiśniewski przekazał fanom kolejną smutną wiadomość i przyznał, że rozłam Ekipy jest definitywny i każdy członek grupy chce wyznaczać swoją ścieżkę. Ta informacja przeraziła młode pokolenie internautów, którzy zaczęli się doszukiwać konfliktu i niesnasek.
Wszędzie to mówię i podkreślę jeszcze raz, to zupełnie normalnie i nie ma w tym nic dziwnego, że masz z kimś mniejszy vibe. Wspólny projekt się kończy i każdy samodzielnie wybiera swoją następną drogę. Niektórych droga pokrywa się z moją, wtedy naturalnie mocno działamy, niektórzy obierają swoją, nową drogę, niezależną z kolejnymi celami Ekipy
Jak się okazuje rozpad ekipy to nie jedyne zmartwienie 26-latka. Spółka Ekipy odnotowała znaczący spadek wartości rynkowej. Zaledwie trzy miesiące temu Wiśniewski przechwalał się w sieci, że influencerzy zadebiutowali na tzw. "małej giełdzie" i połączyli się z Beskidzkim Biurem Inwestycyjnym. Za sprawą tej fuzji powstała Ekipa Holding, która była wyceniana na 320 mln zł. Dziś celebryci o takiej kwocie mogą jedynie pomarzyć.
Serwis "Business Insider" podaje, że obecności idoli nastolatków na rynku giełdowym zweryfikowały ich wartość. W każdym tygodniu Ekipa zaliczała spadek notowań, a kapitalizacja spółki jest niższa o niemal połowę. Kilka dni temu ich wartość wynosiła 170 mln zł, a cena pojedynczej akcji Ekipy jest warta zaledwie 4,5 zł, czyli niewiele więcej niż cena ich słynnego loda, którego można kupić za około 3,5 zł.
Friz najbardziej poszkodowany
Ten sam portal podaje, że najbardziej poszkodowany jest Wiśniewski, który miał aż 41% udziałów w spółce. Jego akcje są aktualnie warte około 75 mln zł. Co prawda ta kwota jest nadal ogromna, jednak na początku maja była wyższa o 57 mln.
Głos w sprawie zabrał analityk giełdowy, Maciej Kietlińsk. W rozmowie z "Business Insider" podkreślił, że "zakup akcji może nie znajdować się w centrum zainteresowania potencjalnych inwestorów". Mężczyzna podkreślił, że poważni gracze giełdowi poszukują pewnych inwestycji.
Ekipa była projektem skierowanym głównie do inwestorów młodego pokolenia, którzy stanowili również największą rzeszę odbiorców treści tworzonych przez członków grupy. Poważni inwestorzy instytucjonalni są zainteresowani przede wszystkim płynnością akcji oraz długoterminowym uzasadnieniem fundamentalnym podjętej inwestycji. W tym przypadku zdaje się, że brakuje obu tych czynników
Sprawdza się stare powiedzenie, że sukces osiągnięty w pięć minut najczęściej trwa tyle samo
Analityk dodał, że raczej nie wróży Frizowi i Ekipie owocnej przyszłości na giełdzie.
Inwestorzy kupowali akcje, przewidując potencjalny sukces projektów grupy influencerów, jednak w obliczu rozpadu ekipy przyszłość spółki i projektów biznesowych stoi pod dużym znakiem zapytania
Zobaczcie również:
Friz z "Ekipy" narzeka na płacenie podatków. Do sprawy odniósł się znany polityk. Cięta riposta!
Modne fryzury na lato 2022. Zainspiruj się wyborami gwiazd
Katarzyna Bosacka przestrzega przed pączkami Ekipy. "Ten składnik znajdziemy w kostkach do toalet"








