Reklama
Reklama

Rozenek na Facebooku: Idę popełnić samobójstwo

Jeden z magazynów dotarł do dramatycznych wpisów, jakie mąż perfekcyjnej pani domu opublikował na Facebooku...

Przypomnijmy: Małgosia i Jacek spędzili razem Wigilię. W pierwszy dzień świąt aktor samotnie udał się w góry. 2 stycznia złożył w sądzie pozew o rozwód bez orzekania o winie. Jako główne przyczyny rozpadu małżeństwa podał rozbieżność charakterów i inne plany na życie. 

Znajomi Rozenka martwią się o niego. Na łamach tygodnika "Na Żywo" twierdzą, że jest on "zdruzgotany", o czym świadczą jego wpisy na Facebooku.

"Zabieram Św. Mikołaja i Jacka Danielsa na narty, chętni zabrać szklanki, kierunek Wierchomla" - napisał tuż przed wyjazdem. Gdy zamieścił swoje zdjęcia zrobione telefonem komórkowym, nie pozostawił wątpliwości, że samotność bardzo go boli. Ale to był dopiero początek...

Reklama

"Idę popełnić samobójstwo na stoku. (...) Jest jeden wielki zielony słup z reklamą szkoły narciarskiej, rozpędzę się i mam nadzieję, że nie zdąży mi umknąć" - cytuje wpis "Na Żywo", który aktor zamieścił podczas pobytu w górach.

"Gardzę sobą, jedyna pociecha w Ballantine’s" - zakończył desperacko. Po powrocie do Warszawy usunął notki.

Znajomych Rozenka te tragiczne słowa wprawiły w osłupienie, tym bardziej że Jacek uchodził za mężczyznę twardo stąpającego po ziemi - jest specjalistą z dziedziny przywództwa, rozwoju osobistego i prezentacji. Uczy biznesmenów wysokiego szczebla kariery, jak panować nad emocjami. 

Sylwestra spędził już w stolicy.


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Jacek Rozenek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy