Odkąd Małgorzata Rozenek-Majdan i jej mąż Radosław (44 l.) wzięli udział w show „Azja Express”, stali się rozchwytywani przez agencje reklamowe.
Świadomi zainteresowania wybierają oferty z rozwagą, chętnie decydując się na te, dzięki którym będą mogli pomóc.
Niedawno przyjęli zaproszenie firmy produkującej zabawki i akcesoria dla dzieci. Produkty, które polecili, trafiły potem do podopiecznych Placówki Opiekuńczo-Wychowawczej „Maluch” we Włocławku.
Czy to przeoczenie, czy też niezręczność, ale, jak udało się dowiedzieć „Na żywo”, ta sama firma współpracuje z... Karoliną Ferenstein-Kraśko (40 l.).
Już jesienią żona Piotra Kraśki pochwaliła się, że została partnerem słynnego już biegu św. Huberta, odbywającego się w jej stadninie w Gałkowie. Potem wsparła organizowaną przez gwiazdę charytatywną akcję Magiczna Gwiazdka.
"Karolina była zaskoczona, widząc informację o porozumieniu między Gosią a firmą" – mówi "Na Żywo" jej znajomy.
Nie jest bowiem tajemnicą, że obie panie za sobą nie przepadają, a powodem ich konfliktu była zbyt bliska relacja Rozenek z Piotrem.
Zobacz również:
Ich wspólne zdjęcia znad morza sprawiły, że małżeństwo Karoliny zawisło na włosku. Udało się je uratować, czego owocem jest córka, Laura (1), ale przyjaźń obojga z Małgorzatą została pogrzebana.
Nawet dzisiaj, gdy Perfekcyjna Pani Domu jest już żoną innego, ich relacje wciąż są napięte, czego dowodem było szydzenie przez Karolinę i bliską jej Kingę Rusin w internecie z potknięć językowych Gosi w „Azji Express”.
"Ich spotkanie w jednej firmie nie jest zbyt komfortowe dla żadnej z nich" – przyznaje informator tygodnika.
Zobacz również:
