Nie wiadomo, jak informacja o rozwodzie aktorki i jej partnera trafiła do mediów. Ale pewne jest jedno: była wyssana z palca! "Obrażono i oczerniono mojego Michała i jest mi z tym źle, bo to wspaniały człowiek i najlepszy ojciec na świecie" - aktorka nie kryje swojego oburzenia na łamach "Zwierciadła".
"Boli mnie, że można bezkarnie wypisywać, co się komu podoba, a my nie mamy żadnej możliwości obrony. O ile te kłamstwa dotyczą mnie, wliczam je w koszty mojego zawodu i jestem w stanie je znieść. Jeżeli natomiast dotyczą najbliższych mi osób, to się przeciwko temu buntuję" - tłumaczy.
Przypomnijmy: jakiś czas temu tabloidy insynuowały, iż prawdziwym powodem "rozstania" gwiazdy i Michała Marca jest to, że scenarzysta od rodziny woli hulanki w stołecznych barach i miga się od opieki nad córką. Podobno aktorka nie wyklucza, że sprawa trafi do sądu.
Czytaj więcej:










