Grzesiek wciąż próbuje utrzymać kontakt z fanami i raz na jakiś czas na swoim profilu na Facebooku publikuje fotki z życia codziennego. Najwięcej zdjęć przedstawia jego w towarzystwie żony Anny.
Są też fotki ich kilkumiesięcznego syna Jana, ale tych jest zdecydowanie mniej. Już kiedyś rolnik zapowiedział, że będą zwlekać z chwilą publicznego pokazania wizerunku chłopca. "Zdecydowaliśmy się póki co nie pokazywać jak bardzo przystojny jest Jan. Jedyne co mogę powiedzieć : skóra zdjęta z ojca" - pisał.
I rzeczywiście, nie publikował fotografii syna. Były co prawda zdjęcia z wózkiem, ale Grzegorz dbał o to, by poza tym nic więcej nie było widać.
Jednak chyba nie wytrzymał i ostatnio zrobił wyjątek. W sieci zamieścił najnowsze zdjęcie, na którym widzimy jego, Anię oraz Janka! "No i mamy coraz bardziej mobilnego syna. Lecimy na Wrocław. Kupa, bąki, siki, rzygi - nic w podróży nas nie zdziwi" - napisał Bardowski.
***Zobacz więcej materiałów
