Jak fani zareagowali na twoje zwolnienie z programu?
Marzena Rogalska: Gdyby nie ono, pewnie nigdy bym się nie dowiedziała, że ludzie tak mnie polubili w tym programie. Oczywiście wiedziałam, że show się bardzo podoba, jednak to, co się potem działo, bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło. Poprzez odejście zyskałam wiedzę, ile dobrej energii dałam ludziom.
Tęsknisz za tym wszystkim?
M.R.: - Razem z Kasią Zielińską i Maćkiem Kurzajewskim stworzyliśmy świetny zespół. Mamy nadal dobry kontakt. Ale skoro producent wymienił mnie na inną osobę [Joannę Koroniewską - przyp. red.], to zamknęłam ten rozdział. Nie rozpamiętuję, nie wracam do tego. Idę po prostu dalej. Nic mi nie da roztrząsanie tego problemu.
Powiedziałaś, że najbardziej pewne w życiu są zmiany.
M.R.: - Wierzę w życie pozatelewizyjne i pozaradiowe. Najważniejsze, żebym mimo zmian była nadal sobą. Praca jest czymś, co mnie niesamowicie inspiruje i daje wiele radości, ale jeśli zmieni się coś w moim życiu zawodowym, to nie rozpadnę się na kawałki. Zmiany są po to, żeby coś mogło się skończyć i zrobić miejsce czemuś nowemu.
Czytaj więcej
Rozm.: R. Gratkowska
5/2013
