Reklama
Reklama

Rodowicz walczy z internautami!

Dobrze się zastanówcie, zanim napiszecie komentarz pod tym tekstem. Jeśli Maryli Rodowicz nie spodobają się wasze słowa, możecie stanąć przed sądem.

Jak wiadomo, w Internecie codziennie możemy natknąć się na tysiące opinii internautów na każdy temat. Osoby znane - choć najczęściej się to tego nie przyznają - z pewnością przeszukują sieć, sprawdzając wypowiedzi "zwykłych śmiertelników" na własny temat.

Zrobiła tak kilka lat temu Maryla Rodowicz (65 l.) i... doznała szoku. Znalazła mnóstwo obraźliwych i nieprawdziwych wpisów pod swoim adresem.

"To były pierwsze tak wielkie bzdury, jakie na swój temat przeczytałam w Internecie. Zabolały, wkurzyły. Tym mocniej, że w wirtualnym świecie takie komentarze pozostają na zawsze" - mówi gwiazda w rozmowie z tygodnikiem "Rewia".

Reklama

Postanowiła działać. Zażądała od właściciela portalu, na którym znalazła niewybredne opinie, numerów IP ich autorów. Ponieważ takie informacje można udostępniać jedynie organom ścigania, Rodowicz zwróciła się do sądu.

Kilka dni temu warszawski sąd orzekł, iż portal ma obowiązek udostępnić piosenkarce IP internautów. To z pewnością dopiero początek afery...

"Następnym razem, zanim napiszą o innych bzdury, zastanowią się dwa razy" - mówi pani Maryla.

Rodowicz jest pierwszą znaną osobą w Polsce, która podjęła taką walkę z "anonimowością" internautów.

Zobacz również:

Doda i Maryla w sukienkach za 50 tys. zł!

Maryla ma przykurcz

Rewia
Dowiedz się więcej na temat: Maryla Rodowicz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama