W pierwszy tydzień sierpnia Kuba Wesołowski z żoną Agnieszką (30 l.) spędził kilka dni nad Bałtykiem. Aktor brał udział w dorocznym triathlonie, a ukochana mu kibicowała. Po zawodach, choć pogoda nie dopisała, spacerowali po plaży, obejmowali się i przytulali. Agnieszka, już w widocznej ciąży, od czasu do czasu głaskała swój brzuszek. Jak zdradził ostatnio Kuba, będą mieli syna.
Wszystko układa się tak, jak sobie zaplanowali. Dwa lata temu w czerwcu wzięli ślub i marzyli o powiększeniu rodziny. Teraz te pragnienia się spełniają. Oczekując na dziecko, para zastanawia się, jakie imię dać chłopcu, oraz planuje chrzciny.
- Kuba marzy, by ojcem chrzestnym synka został Robert Lewandowski. Poznali się jakiś czas temu i polubili. Piłkarz jest fanem filmu. Oglądał "Czas honoru", w którym grał Kuba. Ich żony bardzo się zaprzyjaźniły - mówi "Dobremu Tygodniowi" znajomy aktora.
Kuba od dawna podziwiał talent piłkarski Roberta Lewandowskiego (27 l.). Sam od dziecka trenował piłkę nożną, dziś występuje w zespole piłkarskim artystów. Ich ścieżki przecięły się dzięki żonom.
- Anię poznałam przez projektantkę Violę Piekut. Przygotowywałam się wtedy do ślubu. Stojąc przed lustrem w przymierzalni, doszłam do wniosku, że warto nad sobą popracować, potrenować. Viola poleciła mi obóz organizowany przez Anię - wspomina Wesołowska.
Żona piłkarza namówiła Agnieszkę do zmiany nawyków żywieniowych i do tego, by sama przygotowywała posiłki. Kuba był zaskoczony, kiedy ukochana zaczęła szaleć w kuchni, ale wkrótce rozsmakował się w kaszach i owsiankach. Koszem kwiatów dziękował żonie za smaczne gotowanie. A ona była wdzięczna przyjaciółce za dobre rady.

Gdy tylko Ania jest w Polsce, spotykają się choćby na godzinkę. W 27. urodziny przyjaciółki Agnieszka złożyła jej życzenia na Facebooku.
- Dziękuję Ci, Aniu, za nasz wspólny rok, zmieniłaś moje życie o 180 stopni! Chciałabym choć w małym stopniu być dla Ciebie taką podporą, jaką Ty jesteś dla mnie - napisała Agnieszka.
Aktor z żoną odwiedzają Lewandowskich w Monachium. Wiele razy byli na stadionie podczas meczów, uczestniczyli w słynnym Oktoberfest, czyli monachijskim święcie piwa. W ubiegłym roku bawili się na imprezie urodzinowej Roberta.
Potem gościli sławnego piłkarza na imieninach Kuby, które aktor zorganizował w jednej z restauracji na Starym Mieście w Warszawie. Kubę i Roberta wiele łączy, przede wszystkim tradycyjne wartości, które obaj wyznają.
- Jestem konserwatystą. Rodzina, dom, dobro, sprawiedliwość, odwaga - to wartości, które cenię - mówi aktor.
Piłkarz publicznie deklaruje przywiązanie do wiary i do polskości. Kilka lat temu brał udział w akcji "Nie wstydzę się Jezusa". Przed meczami zawsze odmawia modlitwę. Taki ojciec chrzestny to wzór do naśladowania dla pierworodnego syna Wesołowskich.
Zobacz również:

