Podczas Sopockiego Hitu Kabaretowego pod hasłem "Śmiech to zdrowie!" wystąpili najlepsi z najlepszych polskich artystów kabaretowych z Robertem Górskim i Kabaretem Moralnego Niepokoju na czele.
Komik i inni kabareciarze wrócili na scenę po dłuższej przerwie spowodowanej pandemią. Górski przyznał, że występ w Sopocie sprawił mu dużo szczęścia.
Skecz nam wyszedł, to też było miłe. Nie zapomniałem ani jednego słowa, ani jednej kwestii. Ludzie śmiali się tam, gdzie trzeba było, nie śmiali się tam, gdzie nie trzeba było. To znaczy, że ten covid im w głowach do końca nie pomieszał, to też jest optymistyczne. (...) Wracamy do normalności, bardzo mnie to cieszy
Dodawał też, że Opera Leśna w Sopocie to piękne miejsce i nie dziwi się, że na tej scenie wystąpiło już tylu wybitnych artystów.
Robert Górski z rodziną w Sopocie
Do Sopotu wraz z Górskim przyjechała jego rodzina. A że pogoda sprzyjała, Robert, jego żona Monika i córeczka Malina, w wolnych chwilach z uśmiechami na twarzach przechadzali się po ulicach miasta.
Nie zabrakło też romantycznego czasu we dwoje. Górski razem z ukochaną wybrali się na spacer brzegiem morza, relaksowali się też w knajpie przy plaży. Żona komika mogła liczyć na masaż stóp i czułe pocałunki. Taki mąż to skarb!









Robert Górski wraca po pandemii. "Teraz chętnie pozarabiam"








