Po pierwszym roaście, jaki wyemitował TVN, na stacji nie pozostawiono suchej nitki. Niektórzy byli do tego stopnia zniesmaczeni poziomem tego programu, że złożyli skargę do KRRiTV.
W internecie grzmiała również Karolina Korwin Piotrowska, "naczelna intelektualistka Facebooka", jak nazwał ją Kuba Wojewódzki. Przeciwniczce "media workerów" nie spodobał się poziom żartów, a szczególnie tych, które dotyczyły Anny Dereszowskiej.
Mimo ogólnego zniesmaczenia TVN zdecydował się wyemitować kolejny roast. Tym razem zaproszeni goście wyśmiewali i obrażali Michała Szpaka.
Na kanapie zasiadł m.in. Hubert Urbański, Beata Tadla oraz król roastów, czyli Sebastian Rejent. Na scenie nie zabrakło miejsca dla... Michała Figurskiego, a raczej wózka inwalidzkiego z tabliczką z jego imieniem i nazwiskiem.
Właściwie cały roast kręcił się wokół choroby dziennikarza. Zaproszeni goście w mniejszym lub większym stopniu wyśmiewali paraliż Figurskiego, zamiast skupić się na gwieździe wieczoru.
W pewnym momencie na ekranie pojawił się sam zainteresowany. Figurski - dla zabawy oczywiście - leżał bezwładnie podpięty pod aparaturę, a Kuba Wojewódzki "tłumaczył" to, co jego były przyjaciel chciał powiedzieć.
W pewnym momencie Figurski zdjął maskę tlenową i bezpośrednio do kamery powiedział: "Kuba Wojewódzki był zawsze złamanym chu**m" - po czym pokazał środkowy palec.
Czy podoba wam się taka forma zabawy? Karolina Korwin Piotrowska z pewnością już ostrzy klawiaturę, żeby to skomentować...










