Reklama
Reklama

Richardson zaskoczyła wyznaniem o Zbyszku! Nic nie wie o rozwodzie!

Monika Richardson, jak się okazuje, wciąż jest mężatką. Chociaż wszyscy myśleli, że ona i Zbigniew Zamachowski oficjalnie zakończyli swoje małżeństwo, nadal formalnie są mężem i żoną. Jak daje do zrozumienia Monika, jeśli o nią chodzi, to nie zamierza wyręczać aktora w składaniu pozwu.

Wkrótce miną dwa lata, odkąd miłość Moniki Richardson Zbigniewa Zamachowskiego, która zrodziła się 10 lat wcześniej podczas sprzątania zaśmieconej plaży w Belize, przeszła do historii. 

W lutym 2021 roku Monika, wówczas jeszcze Zamachowska, poinformowała, że aktor wyprowadził się z mieszkania na warszawskim Żoliborzu, do którego wprowadzili się po tym, jak Monika sprzedała swoją piękną willę, żeby zdobyć pieniądze na alimenty Zbyszka. Jak wyznała gorzko w jednym z wywiadów:„Dla miłości poświęciłam wszystko”. 

Reklama

Zauroczenie było jednak tak silne, że nie zwracała uwagi na to, że wiąże się z artystą niezbyt zainteresowanym codziennością, w każdym razie, jak ujawniła w jednym z wywiadów, nie w takim stopniu, który umożliwiałby zapisanie się do dentysty lub odebranie listu poleconego. Jak można przypuszczać, nadanie też mogłoby nastręczać problemy, tym bardziej że wymaga wypełnienia jeszcze większej ilości rubryczek. 

Richardson, dla ukochanego, zdecydowała się najpierw wynająć, a potem sprzedać willę na warszawskim Wilanowie i przeprowadzić się z dziećmi do dużo mniejszego mieszkania, żeby zdobyć pieniądze na pokrycie zobowiązań alimentacyjnych nowego męża. Jak podliczyła po 7 latach związku w tygodniku „Twoje Imperium”, od rozwodu Zbyszka wpłaciła na konto jego byłej żony milion dwieście tysięcy złotych.

Monika Richardson czeka na pozew rozwodowy

Zamachowski odwdzięczył się jej w taki sposób, że z dnia na dzień spakował walizki i wyprowadził się, a o tym, że już nie wróci, Monika dowiedziała się od jego prawniczki. 

Na pożegnanie zarzucił jej jeszcze w swojej biografii „Zbyszek przez przypadki”, że zraziła go do siebie swoją nadopiekuńczością. Od tamtej pory Richardson zdążyła otrząsnąć się po rozstaniu, zakochać na nowo i założyć nowy biznes: szkołę językową Richardson School. 

I kiedy już wszyscy myśleli, że rozdział związany z Zamachowskim jest już dawno zamknięty, okazało się, że nic z tych rzeczy… Jak wyznała Monika w rozmowie z „Twoim Imperium”, nadal są małżeństwem:

"Nie wiem, jakie ma plany dotyczące zakończenia naszego małżeństwa. Ne dostałam pozwu. Kiedyś pewnie dojdzie do rozwodu, ale na pewno ani on, ani ja nie chcielibyśmy robić z tej smutnej procedury faktu medialnego". 

Jak daje do zrozumienia Monika, nie zamierza wyręczać męża w składaniu pozwu. Jak wynika z jej wypowiedzi, nie orientuje się też, dlaczego jeszcze tego nie zrobił. Czy powodem jest ilość rubryczek, jeszcze większa niż w przypadku listu poleconego, czy też chodzi o coś innego... Raczej już się tego nie dowie, bo, jak wyznała, nie utrzymuje z małżonkiem kontaktu:

"Zbyszek ma już od dawna swoje życie, ja mam swoje, nie bardzo jest po co". 

Czyli w maju powinni obchodzić 9. rocznicę ślubu...

Zobacz też:

Monika Richardson udzieliła rad Cichopek i Kurzajewskiemu. Teraz żałuje?

Zamachowski chce wziąć kolejny ślub? "Stan zakochania jest czymś absolutnie wyjątkowym"

50-letnia Monika Richardson chwali się figurą. Pokazała brzuch!

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Monika Richardson | Zbigniew Zamachowski | rozwód
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy