"Love Island. Wyspa miłości" to uwielbiane randkowe show. Widzowie od lat zasiadają przed ekranami telewizorów, by śledzić perypetie poszukiwaczy i poszukiwaczek miłości. Na przestrzeni czasu za sprawą udziału w produkcji miłość odnalazło wiele osób, w tym Joanna Baziak i Rafał Bierówka, którzy poznali się w 9. edycji programu.
Zakochani znani są z zamiłowania do dzielenia się prywatą w sieci, a niedawny wpis 33-latka mocno zaszokował publiczność.
Ostatecznie Joanna musiała się tłumaczyć!
Rafał z "Love Island" ogłosił wielkie zmiany. Joanna musiała się tłumaczyć
Joanna Baziak i Rafał Bierówka to uczestnicy 9. odsłony randkowego show. Na planie programu udało im się stworzyć relację i dziś są szczęśliwą parą. Zakochani swoją radością dzielą się z publicznością za sprawą mediów społecznościowych, gdzie co rusz dodają wspólne zdjęcia i relacje.
To właśnie ostatni instagramowy post Rafała wywołał niemałe zamieszanie. Ukochany Joanny wprost przyznał, że w jego życiu nastąpią wielkie zmiany. Zaszokowani internauci w komentarzach dopytywali, o co mu chodzi i jakie zmiany ma na myśli, a duża część osób wprost sugerowała zaręczyny, rychły ślub lub ciąże.
"Szykują się wielkie zmiany" - zagaił.
Bierówka tajemniczo milczy w sprawie, a głos w sprawie zabrała Asia. Kobieta napisała, że po ostatnim poście jej wybranka dostała mnóstwo wiadomości z zapytaniem, czy spodziewa się dziecka.
Baziak szybko zdementowała te doniesienia i przyznała, że słowa Rafała to "nieporozumienie".
"Kochani, po ostatnim poście Rafała dostaję dużo pytań o to czy jestem w ciąży. Słuchajcie, to wyszło nieporozumienie, nie jestem w ciąży" - odniosła się na InstaStories.
Przeczytajcie również:
Ogłoszenie Karoliny Gilon. Gwiazda oficjalnie rezygnuje. Musi "zająć się swoim zdrowiem"
Miał być ślub, a tu takie wieści. Gwiazda "Love Island" wszystko potwierdziła
