Reklama
Reklama

Przetakiewicz nagle wyjawiła niespodziewane informacje dotyczące Kulczyka. "Słyszę to ciągle"

Joanna Przetakiewicz (56 l.) co jakiś czas wraca do tematu związanego z Janem Kulczykiem, z którym spędziła sporą część swojego życia. Nietrudno się domyślić, że jego nagłe odejście w 2015 roku mocno nią wstrząsnęło. Choć nie byli już wtedy razem, na temat jego "tajemniczej śmierci" słyszała naprawdę sporo. W końcu przerwała milczenie...

Joanna Przetakiewicz dzięki związkowi z Janem Kulczykiem w impetem wkroczyła na salony i do świata elit. Miliarder dla niej zostawił nawet żonę i matkę swoich dzieci. 

Jakiś czas temu Joanna oznajmiła, że Grażyna Kulczyk wybaczyła jej po latach, że ta odbiła jej męża.

"Grażyna Kulczyk okazała się kobietą o niesamowitej klasie. Spotkałyśmy się na pierwszej rocznicy śmierci Jana (...). Nasze rozmowy były tak nieprawdopodobnie szczere i wspierające, że wtedy zrozumiałam, dlaczego Jan tak długo był z Grażyną i dlaczego to jest tak wyjątkowa osoba (...). To się jej po prostu należy, żeby tak powiedzieć" - wyznała w rozmowie z Pudelkiem. 

Reklama

Przetakiewicz wspomina Jana Kulczyka

Choć Joanna rozstała się z Janem kilka lat przed jego nagłą śmiercią, wciąż ten etap jej życia to najczęściej poruszany temat w przeprowadzanych z nią wywiadach. 

W rozmowie z Żurnalistą wyznała, że trudno jej było znieść, że może być postrzegana jako utrzymanka miliardera. Szybko wróciła więc do pracy i własnych biznesów. To jednak sprawiło, że zaczęło brakować jej czasu dla ukochanego.

"Poczułam w pewnym momencie, że muszę znowu pracować, bo byłam do tego przyzwyczajona. Pracowałam od 22. roku życia, zawsze byłam niezależna i gdzieś we mnie rósł głód takiej sytuacji, że jednak muszę coś robić dla siebie. Potem, w tym całym natłoku obowiązków, niesamowicie intensywnego trybu życia, stało się to szalenie trudne. W jakimś sensie zaczęła się ta sytuacja tak zagęszczać i my byliśmy tak zajęci, że takie życie potrafi cię przepalić" - przyznała. 

Niespodziewane słowa Przetakiewicz ws. śmierci Kulczyka

Z kolei w programie Kuby Wojewódzkiego zaczęła rozprawiać o przyczynach jego śmierci. 

Wprost stwierdziła, że zmarł "nieprzewidywalną i dziwną śmiercią". Wspomniała też o krążących od lat plotkach o tym, że jego zgon "został sfingowany"!

"Słyszę to ciągle. Może to jest tak, że tęsknimy za osobowościami, których jest coraz mniej, tęsknimy za ludźmi, którzy bardzo dużo dobrego wnieśli do publicznego życia, kulturalnego życia, biznesowego życia. Może też jest tak, że wszystkim się wydawało, że Jan jest tak bogaty i w zasadzie mógł sobie kupić każdy szpital w Stanach Zjednoczonych to, czemu zmarł tak nieprzewidywalną, dziwną i niepotrzebną śmiercią. Myślą, że może to zostało sfingowane" - wyznała Joanna. 

Zobacz też:

Przetakiewicz ma miliony, a dba o skórę za... 30 złotych. Szokujące słowa projektantki

Przetakiewicz musiała przełknąć bardzo gorzką pigułkę. Gwiazda straciła kilka milionów

Plejada celebrytów na urodzinach Przetakiewicz: drapieżna Socha, mroczny Woliński i Rooyens z fajką 

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Joanna Przetakiewicz | Jan Kulczyk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy