Prokop zaliczył wpadkę na wizji. Pospolity wyraz sprawił mu problem
Marcin Prokop podczas ostatniego wydania "Dzień Dobry TVN" Marcin Prokop zaliczył wpadkę. Prezenter, który ma za sobą lata doświadczenia przed kamerą, pozwolił sobie na błąd w nazwie filmu. Podczas zapowiadania szeregu tematów, które zostaną poruszone w czwartkowym wydaniu, wspomniał o filmie "Chłopi", który cieszy się sporą popularnością wśród Polaków. Niestety, jednowyrazowy tytuł sprawił mu prawdziwy problem.
"Będziemy państwu opowiadać o powrocie na parkiety dyskotek, wesel i innych potańcówek tradycyjnych polskich tańców. Jedną z przyczyn jest popularność filmu "Chłopy..."" - zagalopował się prezenter.
Wellman uratowała Prokopa. Nie mogła tego słuchać
Zachowanie kolegi szybko zaalarmowało jego koleżankę po fachu i współprowadzącą Dorotę Wellman. Gwiazda śniadaniówki natychmiast zabrała się za ratowanie sytuacji i poprawiła błąd kolegi.
"Nie tyle "Chłopy", co "Chłopi"... Chłopy to są tu, w studiu!" - zauważyła z nutą ironii w głosie.
Temat powrócił jeszcze na wokandę, gdy para prowadzących skupiła się na rozmowie z Dawidem Popończykiem, króry opowiadał im o życiu dzików. Wówczas prowadzący dociekał, jak zachowują się samce tego gatunku. Ujął to jednak w wymowne słowa.
"A chłopy wśród dzików? Mężczyźni dzicy...?" - dociekał prowadzący.
Wyszło zabawnie?
Zobacz też:
Prokop ostro dołożył do pieca w trakcie "Dzień Dobry TVN". W tle całej afery pojawił się Hołownia
Grobowa cisza zapadła w "Dzień Dobry TVN". Wyznanie Wellman poruszyło serca
Konsternacja w "DDTVN". Nawet Dorota Wellman nie wiedziała, co zrobić po słowach Prokopa










