Reklama
Reklama

Prezenterka TVP przechadza się po tęczowej ulicy. Fani: "Oby prezes nie miał Insta..."

Karolina Pajączkowska (31 l.) postanowiła pochwalić się w social mediach relacją ze swojego urlopu i przesłała wielbicielom noworoczne życzenia. Nie spodziewała się jednak, że krótki filmik może wywołać tyle emocji. Wszystko dlatego, że podkład muzyczny, którego użyła prezenterka, nie kojarzy się włodarzom TVP zbyt pozytywnie. To nieświadoma wpadka czy celowa prowokacja?

Karolina Pajączkowska o planuje karierę w USA?

Karolina Pajączkowska od kilku lat niezmiennie związana jest z Telewizją Polską. 31-latka realizuje się nie tylko jako prezenterka - zdarza się jej także prowadzić różne imprezy organizowane przez TVP, a wiosną wybrała się na Ukrainę, by relacjonować widzom wydarzenia związane z prowadzonymi tam działaniami wojennymi.

Dziennikarka jest też niezwykle aktywna w mediach społecznościowych. Często publikuje tam swoje prywatne zdjęcia i nagrania, na których nie boi się pokazywać niezwykle zgrabnej sylwetki. Podczas jednego z ostatnich wywiadów, jakich udzieliła prawicowemu tygodnikowi "Sieci", przyznała, że chciałaby w przyszłości spróbować swoich sił za oceanem i marzy jej współpraca z CNN. Wspomniała także o pomyśle na autorski talk-show.

Reklama

"Gdzie pójdę? Może do CNN. Jestem dwujęzyczna. Nikomu nie muszę przyklaskiwać" - wyjaśnia.

Karolina Pajączkowska wybrała się na Islandię

Po intensywnym okresie ciężkiej pracy przyszedł czas na zasłużony wypoczynek. Piękna prezenterka tym razem zdecydowała się na podróż do Islandii. W sieci pochwaliła się filmikiem, na którym relaksuje się, zażywając gorącej kąpieli w gorących źródłach Sky Lagoon.

Karolina Pajączkowska znakomicie czuje się przed obiektywem - widać to nie tylko w TVP, ale także na fotografiach, które udostępnia w sieci. Nic w tym dziwnego - w przeszłości niejednokrotnie startowała w konkursach piękności i pracowała także jako profesjonalna modelka. Kontrowersję wzbudza jednak nie skąpe bikini popularnej dziennikarki, ale podkład muzyczny, jakiego użyła w swojej instagramowej relacji.

Nagranie ze spaceru po tęczowej ulicy Reykjaviku ubarwia bowiem piosenka zespołu The Black Eyed Peas -"Where is the love?" (posłuchaj!). Amerykańska grupa wystąpiła w Zakopanem w trakcie "Sylwestra Marzeń" w TVP w atmosferze skandalu i zadedykowała ten utwór środowisku LGBT, które - jak wiadomo - na Woronicza znajduje się na cenzurowanym.

Fani dziennikarki od razu wyłapali ten szczegół i zaczęli żartować sobie z zabawnego zbiegu okoliczności w komentarzach pod postem:

"Stąpanie po cienkiej tęczy... Oby prezes nie miał insta... ale szacun za odwagę" - napisał jeden z internautów.

Czy to rzeczywiście jedynie zabawny przypadek, czy może celowa prowokacja ze strony Karoliny Pajączkowskiej? Sama przecież już nieraz wspominała, że nie ma obowiązku "nikomu przyklaskiwać"...

Zobacz też:

Dziennikarka TVP Karolina Pajączkowska chciałaby pracować w CNN? Marzy jej się własny talk-show 

Karolina Pajączkowska, reporterka TVP o pracy w mediach. Kiedyś otrzymała niemoralną propozycję

Karolina Pajączkowska i Marcin Nowak zaręczyli się. Dziennikarze TVP są nierozłączni


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Karolina Pajączkowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama