"Jeden z dziesięciu" to legendarny teleturniej TVP, który na antenie obecny jest od dekad. Twarzą programu jest oczywiście Tadeusz Sznuk, związany z produkcją od samego początku.
Widzowie jednak bardzo związali się także z Sylwią Toczyńską, która przez 14 lat z elegancją i szykiem rozdawała nagrody uczestnikom teleturnieju.
To jednak już historia.
Zaskakujące wieści w sprawie "Jeden z dziesięciu". To koniec
W środę późnym wieczorem producenci "Jeden z dziesięciu" ogłosili w mediach społecznościowych, że pani Sylwia po latach żegna się z programem.
Po 14 latach wspaniałej współpracy rozstajemy się z panią Sylwią. Nie ma wątpliwości, że wszyscy będziemy niezmiernie tęsknić, bo pani Sylwia jest zdecydowaniem jednym z symboli naszego teleturnieju, niemniej mamy cichą nadzieję, że to może nie na zawsze i jesteśmy pewni, że przed panią Sylwią nowe, wspaniałe wyzwania
Do wpisu dołączono krótkie wideo, na którym wzruszona Sylwia Toczyńska żegna się z widzami TVP.
"Drodzy państwo, nie ukrywam, że to była jedna z najtrudniejszych decyzji do podjęcia w moim życiu. Bardzo dziękuję wszystkim telewidzom, całej ekipie tworzącej ten program. Mam wspomnienia, do których będę z całą sympatią i życzliwością wracać. I powiem krótko, bo bardzo nie lubię pożegnań. Nie mówię do widzenia, mówię do zobaczenia" - mówi wyraźnie poruszona.
Fani są bardzo zaskoczeni i zasmuceni tym faktem. Wielu z nich nie wyobraża sobie "Jeden z dziesięciu" bez udziału pani Sylwii. Zdaniem telewidzów to właśnie ona tworzyła niepowtarzalny klimat programu.










