Zygmunt Chajzer o emocjach podczas finałów Ligi Narodów
Zygmunt Chajzer i jego córka Weronika są zapalonymi kibicami siatkówki. Polski zespół wspierają, jak tylko mogą - przyjechali nawet na Ergo Arenę w Gdańsku, by obejrzeć finałowe rozgrywki Ligi Narodów.
"Emocje były ogromne. Wiedziałem, że nasz zespół jest świetnie przygotowany, ale to, co zobaczyłem przeszło moje oczekiwania. Zawsze jest niepewność, jak się gra z takimi zespołami jak Stany Zjednoczone czy Brazylia. W finale pokonaliśmy Amerykanów, którzy grali naprawdę dobrą siatkówkę. To, co zrobiła Polska, to była jakaś bajka, dominacja naszego zespołu była ewidentna i oczywista" - mówił "Faktowi" Zygmunt.
Zygmunt Chajzer pasją dzieli się z córką
Polacy zgodnie z przewidywaniami Zygmunta zdobyli złoto. Znany dziennikarz tak bardzo cieszy się tym faktem, że w social mediach udostępnił aż trzy fotografie z wydarzenia."Zawsze takie mecze oglądam z córką Weroniką, która podobnie jak ja grała w siatkówkę, więc zna się na tym i my sobie na bieżąco komentujemy, analizujemy. Fajne jest to, że mam z kim fachowo o tym porozmawiać, bo ona na siatkówce świetnie się zna" - w rozmowie wyznał, że bardzo docenia obecność córki, z którą może dzielić się sportowymi uniesieniami.
Zygmunt Chajzer o sportowej karierze córki
Jak Zygmunt dodał w rozmowie z "Faktem", Weronika na trenowanie zdecydowała się późno, bo przez lata miała wiele pomysłów, co do swojej przyszłości i uprawiała różne sporty. Najpierw zainteresowała się pływaniem, a następnie jazdą figurową."Najpierw było pływanie, potem jazda figurowa na łyżwach, jak je zakładała, to miała prawie dwa metry wzrostu, bo Weronika jest wyższa ode mnie, ma około 1.86 wzrostu. W siatkówce grała w pierwszej lidze, co uważam za duży sukces" - cieszył się Zygmunt.Jak jednak zauważył, córka już nie gra - przynajmniej zawodowo."Weronika już nie gra, ale czasem grywamy sobie razem na piasku, bo ja gram siatkówkę plażową. Razem graliśmy na paru turniejach i choć ja swoje lata mam, potrafiliśmy wygrywać z młodszymi" - podkreślił, że pomimo 69 lat na karku nadal jest w formie.

Zygmunt Chajzer szczerze o emeryturze
Zygmunt dalej jest też aktywny fizycznie, ale i zawodowo. Jak wyznał ostatnio, nie narzeka na finanse, choć jego emerytura nie należy do gigantycznych.
"Mam pewne obawy, ale obecnie nie narzekam na finanse. Moja emerytura nie jest gigantyczna, ale przecież ciągle pracuję. Mam stałą pracę w radiu i jak większość znanych kolegów również dodatkowe zlecenia w postaci konferansjerki. Nie opływam w luksusy, jednak dajemy z żoną radę. Mogę żyć w miarę spokojnie" - opowiedział w rozmowie z "Super Expressem".
Czytaj też:
Zygmunt Chajzer niespodziewanie stracił kolejną pracę. Dziennikarz przekazał fatalne wieści
Chajzer odebrał pilny telefon. Usłyszał, że zostało mu kilka miesięcy życia










