Tłumy żegnały żonę Przemysława Babiarza
Marzena Babiarz, żona Przemysława Babiarza zmarła 17 listopada tego roku. Informacja o śmierci żony dziennikarza obiegła media dwa dni później, po tym, jak na stronie miasta Przemyśl ukazały się kondolencje.
"Panu Przemysławowi Babiarzowi wybitnemu dziennikarzowi i Honorowemu Obywatelowi Miasta Przemyśla wyrazy głębokiego współczucia oraz wsparcia w niezwykle trudnych chwilach po stracie Żony składają Prezydent Miasta Przemyśla Wojciech Bakun oraz Przewodniczący Rady Miejskiej w Przemyślu Marcin Kowalski" - przekazano.
Telewizja Polska potwierdziła informację, publikując kondolencje na profilu TVP Sport w mediach społecznościowych.
Przemysław Babiarz pogrążony w żałobie nie zabrał głosu od tamtej chwili. Dziennikarz pojawił się w sobotę 22 listopada na pogrzebie żony. Uroczystości odbyły się w jej rodzinnym mieście - Przemyślu.
Przemysław Babiarz zwrócił się do przybyłych na pogrzeb jego żony
Na pogrzeb przybyły tłumy, chcące pożegnać Marzenę Babiarz. Przemysław Babiarz zwrócił się do licznie zebranych.
"(...) Nasze życie nie kończy się, ale się zmienia. Dziękuję za tak liczne uczestnictwo. Chciałbym też podziękować wszystkim zgromadzonym - rodzinie, przyjaciołom. Geografia tych, którzy przyjechali na uroczystości pogrzebowe, jest naprawdę ogromna - od Wysp Brytyjskich, Paryża, Warszawy, Krakowa, Bochni, Mazur, Szczecina, aż po nasz Przemyśl, który okazał się tak gościnny" - powiedział dziennikarz.
Żona Przemysława Babiarza była dla niego wsparciem
Przemysław Babiarz i Marzena Babiarz byli małżeństwem od ponad trzydziestu lat. Nie pokazywali się publicznie zbyt często, jednak bardzo się wspierali. Żona była najważniejszą osobą w życiu dziennikarza. Para doczekała się córki Luizy. Choć Przemysław Babiarz nie mówił o tym chętnie, to wiadomo, że jego żona od dawna zmagała się ze zdrowiem.









