Reklama
Reklama

Piotr Polk o bezdomnej żonie: Pomagam jej

Piotr Polk (51 l.), choć rozstał się ze swoją pierwszą żoną Hanną w niezbyt miłej atmosferze, dziś, kiedy kobieta jest w potrzebie, nie zapomina o niej.

Aktorka Hanna Polk po śmierci drugiego męża podupadła na zdrowiu i zmuszona była sprzedać obciążone kredytem mieszkanie. Pieniędzy na nowe zabrakło. W efekcie została bez pracy i dachu nad głową.

Tak znalazła się w domu Aktora Weterana w Skolimowie, a jej dzieci u siostry.

Co na to były mąż Piotr Polk? Aktor w wywiadzie dla "Twojego Stylu" podkreśla, że nie zapomina o Hannie.

"Przecież coś ważnego nas łączyło. Nie można zresetować przeszłości. Tyle że to jest sprawa sprzed ponad 20 lat" - mówi.

Reklama

"Potem Hanka miała drugiego męża, dwoje dzieci... Ja jej czasem pomagam, jednak nie po to, by zabić wyrzuty sumienia. I mam wrażenie, że ludzie, którzy odgrzewają nasz konflikt sprzed tylu lat nie robią tego z troski".

Sam związek aktor wspomina jako bardzo medialny:

"Byliśmy z Hanką w latach 90. dość popularną parą. Wiadomość o naszym rozstaniu stała się sensacją, chyba jako pierwsi trafiliśmy na okładki kolorowych pism. Nawet Tomasz Raczek w 'Polityce' mi nie darował. Okazałem się tym złym, bo porzuciłem i to w dodatku dla innej kobiety. Nikt nie wnikał, jakie było nasze małżeństwo. Hanka mówiła, że cudowne. Ja wolałem nic nie opowiadać" - mówi aktor.

Jego drugie małżeństwo z Magdaleną Wołłejko również nie przetrwało. Polk za rozpad obwinia siebie. Jak mówi, jest introwertykiem i dusi w sobie problemy.

"Może powinienem się otworzyć, a nie gryźć w sobie? A to obrastało skorupą, że młot by nie poradził" - komentuje.



pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Piotr Polk | związek | Hanna Polk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy