Reklama
Reklama

Piotr Polk już wie, jaka przyszłość czeka "Ojca Mateusza". Zabrał głos ws. zakończenia serialu

Fani seriali czekali na tę informację od bardzo dawna. Piotr Polk wyznał, jaka przyszłość czeka serial "Ojciec Mateusza". Przy okazji zdradził szczegóły związane ze znaną produkcją oraz opisał swoje zaangażowanie w pracę na planie.

Piotr Polk gwiazdą "Ojca Mateusza". Udzielił szczerego wywiadu

Piotr Polk jest popularnym aktorem, który dał się zapamiętać jako m.in. jako policjant z serialu TVP "Ojciec Mateusz". To właśnie w jego sprawie zabrał głos w ostatniej rozmowie z Plotkiem i opowiedział w nim o swoich aktorskich przeżyciach.

Warto podkreślić, że w telewizji aktualnie można oglądać 31. sezon produkcji. Emitować zaczęto ją w 2008 roku - 16 lat temu. Czyżby długość serialu oraz zmiany w Telewizji Polskiej sprawiły, że przygody lubianych bohaterów powoli zbliżają się do końca?

Reklama

Piotr Polk o pracy na planie "Ojca Mateusza". Tak im idzie

Piotr Polk zapewnia, że na razie o kłopotach z pomysłami nie ma mowy.

"Oczywiście, że damy radę zrobić kolejny sezon. To jest tylko kwestia tego, czy widz to jeszcze zniesie. Na razie się wyróżniamy. Ten serial jednak różni się od innych tym, że jego odcinki są historiami zamkniętymi. Ciągle pojawiają się jacyś nowi bohaterowie i ich historie się nie łączą. Widzimy początek i szybko mamy zakończenie. Poza tym tam jest fajna obsada i fajnie się to wszystko układa" - mówił Piotr Polk we wspominanej rozmowie.

Zaletą tak długiej pracy nad produkcją jest także wyjątkowe zgranie aktorów.

"Po tylu latach to idzie jak dobrze naoliwiona maszyna. Śmieję się, że tylko my jesteśmy już trochę jak te woskowe figury z muzeum w Sandomierzu. Ten serial to rodzaj przyjemności. Stworzyliśmy taki format, który nie przeszkadza nikomu. Ani tym, co mają 11 lat, czy 81. [...] Ten Sandomierz jest odrealniony, taki ładny, trochę bajkowy, te historie też mają happy end" - opisywał szczęśliwy aktor.

Piotr Polk nie ukrywa, co czeka "Ojca Mateusza"

Piotr Polk podkreślił, że nie słyszał żadnych informacji o zbliżającym się zakończeniu lubianej produkcji. Wygląda na to, że osobiście wcale by tego nie chciał. Nawet jeśli czasem nudzi mu się na planie, stale rozpoczyna nowe projekty, więc ostatecznie z przyjemnością wraca do roli w TVP.

"Nie jestem aktorem przeżywającym. Mam trudną scenę, będę cały w emocjach w czasie jej grania, ale jak ją skończę, to tak, jakbym odłączył sobie prąd i wyjął wtyczkę z gniazdka. Inaczej bym zwariował. Później przychodzi nowy dzień, mam znowu jakieś ciekawe sceny i pojawia się nowa energia" - podsumował.

Według danych Nielsena premierowe odcinki z jesieni oglądało średnio 1,64 mln widzów. Jak na tak długo emitowany serial, trzeba przyznać, że to spory wyczyn.

Piotra Polka możemy też zobaczyć w najnowszej produkcji "Zdrada", którego premiera obyła się 10 maja na Polsat Box Go.

Czytaj też:

Piotr Polk pamięcią wrócił do "tamtych lat". Miał trudniej niż wszyscy myślą

Piotr Polk został sam z problemami. Teraz pilnie zwraca się z apelem do Polaków

Piotr Polk długo trzymał to w tajemnicy. Niespodziewane wieści przyszły nagle

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Piotr Polk | Ojciec Mateusz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy