O przyrodnim bracie wokalistki zrobiło się dość głośno w 2013 roku. Wówczas zaczął chętnie zabierać głos w wywiadach i niekoniecznie udzielał mądrych odpowiedzi na zadawane pytania.
Marzyła mu się kariera w branży muzycznej. Niestety, nic nie wyszło z jego planów, a po jego obecności pozostał niesmak i zażenowanie. Okazało się, że Piotrek nie może pochwalić się takim talentem, jaki ma jego siostra i to ostatecznie przekreśliło jego szansę na karierę.
Słysząc wypowiedzi brata, Natalia też niechętnie przyznawała się do pokrewieństwa i starała się odcinać od ‘Pikeja’. Kiedy sprawa już nieco przycichła, celebryta postanowił wrócić na salony, tym razem z nowym pseudonimem, choć niewiele różniącym się od poprzedniego.
‘PeKay’ - jak teraz sam się tytułuje - nie chce też wracać do śpiewania. Postanowił tym razem zostać ekologiem i uświadamiać swoich fanów o zagrożeniach płynących z globalnego ocieplenia.
Dodał post na swoim profilu w mediach społecznościowych rodem z encyklopedii, starając się przekazać wiedzę jaką posiadł na temat tego złożonego problemu. Spotykając się jednak z brakiem zrozumienia ze strony odbiorców, oburzył się i wyraził swoje zniesmaczenie w kolejnym wpisie:
"Zastanawia mnie kiedy ludzie zrozumieją jakim są ziarnkiem piasku na tle wszechświata i jakimi są tępymi chu**mi kiedy wyrządzają sobie nawzajem krzywdę, zamiast budować przyjaźń i wyrozumiałość. Razem w przyjaźni moglibyśmy tyle zdziałać, rozwój technologi przyspieszyłby wielokrotnie... Po co ludzie ze sobą walczą, po co tworzą sobie coraz to nowe konflikty. Dlaczego ludzie szukają w sobie tylko wad i emocjonują się tylko cudzymi nieszczęściami zamiast dopingować do sukcesu... Co jest z nami nie tak? Kiedy przyjdzie moment, że się zjednoczymy? Te pytania są tak trudne jak pytania o to czy jesteśmy jedynymi istotami we wszechświcie? Oby nie bo wydaję mi się, że tylko obcy są w stanie zapoczątkować pokój i wzajemną tolerancję na tej naszej malutkiej niebieskiej kulce...." [Pisownia oryginalna.] - rozgoryczył się na dobre ‘PeKay’.
Internauci w komentarzach nie mieli litości dla Piotrka i prawdopodobnie tak szybko jak ponownie celebryta pojawił się w mediach, tak samo ekspresowo może z nich zniknąć.
Zobacz również:
***Zobacz więcej materiałów wideo:
