Piotr Kupicha dostał przykry prezent mikołajkowy. Takiego nikt by nie chciał
Piotr Kupicha opowiedział, jaki dostał prezent na Mikołajki. Już chyba rózga byłaby lepsza, choć kreatywność podarunku mogłaby docenić... brytyjska rodzina królewska.
Piotr Kupicha doczekał się aż czwórki dzieci. Najstarsze z nich - syn Paweł - ma już 19 lat. Poza tym muzyk ma jeszcze drugiego syna, Adama, oraz dwie córki z drugiego małżeństwa: Jagodę i Laurę. Ta ostatnia ma zaledwie roczek.
Lider zespołu Feel udzielił wywiadu Plejadzie, w którym podzielił się ekscytacją z powodu wybierania prezentów dla rodziny, zgodnie z ich wiekiem i zainteresowaniami. Sam w dzieciństwie nie miał tyle szczęścia, choć jego historia może rozbawić do łez.
W najdziwniejszych upominkach świątecznych przoduje brytyjska rodzina królewska. W zwyczaju jest tam kupowanie sobie śmiesznych gadżetów: im bardziej zadziwiających, tym lepiej. William kupił kiedyś Elżbiecie II śpiewającą rybę, a król Karol III otrzymał od księżniczki Anny nakładkę na deskę klozetową.
Zresztą łazienkowe gadżety zdają się cieszyć sporą popularnością w świecie gwiazd. Jennifer Aniston z "Przyjaciół" kupiła znajomemu interaktywną, elektroniczną japońską toaletę. Piotr Kupicha wrócił wspomnieniami do dzieciństwa i podzielił się najbardziej nietypowym "upominkiem", który sam dostał.
Kupicha wyjaśnił, że w dzieciństwie otrzymał raz podarek, który na Śląsku dostają dzieci nie będące wzorem cnót. Zamiast rózgi pod choinką mogą one znaleźć tzw. oszkrabiny.
"Pamiętam, jak raz w życiu dostałem obierki z ziemniaków, czyli «oszkrabiny» na Śląsku. Byłem w szoku. Oczywiście, były też normalne prezenty i słodycze" - wspomina z pewną nostalgią.
A jakie wy dostaliście najdziwniejsze prezenty?
Zobacz też:
Wyjawił prawdę o sylwestrowych stawkach największych gwiazd