Diwa bardzo przeżywa rozstanie z mężem, z którym jest obecnie w separacji. Dodatkowo Marylę zasmuca fakt, że nie stać jej na utrzymanie ukochanej willi w Konstancinie i prawdopodobnie będzie musiała rozstać się z nieruchomością, by nie popaść w długi.
Rodowicz wielokrotnie skarżyła się w wywiadach, że czuje się bardzo samotna, a poczucie smutku towarzyszy jej niemalże codziennie.
"Mieszkam sama. Właściwie tylko z moją mamą, która jest leżąca od paru miesięcy. No i właściwie siedzę sama. Z kotami. To nie jest tak wesoło nie mieć do kogo wrócić. Nie jest to miłe" - opowiadała zatroskana w rozmowie w NOWA TV.
Taki stan może doprowadzić nawet do depresji, więc wokalistka postanowiła działać i tak łatwo się nie poddawać. Teraz do kotów dołączył nowy czworonożny przyjaciel. Okazało się, że Rodowicz zdecydowała się na zakup psa - owczarka niemieckiego.
Maryla opublikowała zdjęcie suczki na jednym z portali społecznościowych i chętnie odpowiadała na pytania fanów, które dotyczyły psa. Okazało się, że nowa podopieczna otrzymała imię Mary i powoli uczy się życia z kotami Rodowicz, które nieszczególnie dobrze przyjęły nową koleżankę.
Widać, że piosenkarka naprawdę musi czuć się bardzo osamotniona. Zakup psa na pewno nie wypełni pustki po mężu, ale wiadomym jest, że pies to najlepszy przyjaciel człowieka, który potrafi skutecznie poprawić swojemu właścicielowi humor.
Zobacz również:
