Reklama
Reklama

Pierwsza eliminacja w „Prince Charming”. Widzowie w szoku

Ekipa pierwszego gejowskiego program randkowego „Prince Charming” wie, jak podkręcać napięcie. Podczas pierwszej eliminacji w strefie zagrożenia znalazło się dwóch uczestników uważanych za faworytów.

Pierwsza eliminacja w programie „Prince Charming”, programie, w którym 13 gejów, zamkniętych w willi w Hiszpanii, walczy o serce tytułowego księcia, czyli Jacka Jelonka,  odbyła się dopiero w trzecim odcinku. 

Zasady tego reality show są podobne do innych programów randkowych. Spośród kandydatów walczących o jego względy, Jelonek, na podstawie rozmów indywidualnych, zachowania, talentów w różnych dziedzinach, a także kierując się intuicją, w regularnych odstępach czasu eliminuje jednego z uczestników, odbierając mu krawat podczas tak zwanej ceremonii krawatów. 

Ku zaskoczeniu zarówno widzów, jak i uczestników, podczas pierwszej eliminacji do strefy zagrożenia odesłał Karola, Krzysztofa i Pawła. 

Reklama

Tylko trzecia kandydatura nie budziła niczyich zastrzeżeń. Zresztą sam Paweł zdawał sobie sprawę w tego, że podpadł Jackowi kłótnią z Jonatanem.  Wprawdzie próbował potem zatrzeć złe wrażenie, wyznając „księciu" prawdę, zanim ktoś inny zdążył to zrobić, jednak Jacek Jelonek nie ukrywał, że chociaż docenia szczerość, to nie zamierza tolerować homofobii wśród kandydatów. 

Z czasem, gdy emocje opadły, „książę” zdał sobie jednak sprawę z tego, że Paweł zrozumiał swój błąd i wie, co ma do przepracowania, dlatego zdecydował się dać mu szansę.

Jeden z faworytów odpada na starcie

Na polu bitwy pozostali Krzysztof i Karol, obaj uważany przez pozostałych uczestników za faworytów. Karol był, jak na razie, jedynym kandydatem wyróżnionym przez Jacka indywidualną randką, natomiast Krzysztof zdawał się być tym spośród uczestników, który ma najwięcej wspólnych zainteresowań i pasji z księciem. Jednak, jak wyjaśnił Jelonek: 

Karol, który podczas randki z Jackiem zdecydował się przyjąć zupełnie przeciwną strategię i zamiast szukać wspólnych tematów, zamknął się w sobie, niechętnie cedząc słowa, podszedł do eliminacji ze spokojem. To natchnęło Jacka podejrzeniem, że Karolowi nie zależy ani na nim ani na programie. Jak dał do zrozumienia, nawet nie jest pewien, czy zależy mu na znalezieniu miłości: 

Widzowie w szoku

Werdykt podzielił widzów. Nie zabrakło opinii, że Karol jest po pierwsze zbyt przystojny, by odsyłać go do domu, a po drugie, jako introwertyk potrzebuje więcej czasu niż inni. Niektórzy jednak przyznawali, że już po jego randce z Jackiem spodziewali się takiego obrotu sprawy: 

Po tym wpisie nerwy puściły samemu Karolowi i postanowił włączyć się do dyskusji: 

Pochmurno, deszczowo i wietrznie. Pogoda na piątek

Bill Clinton w szpitalu. Nieoficjalnie podano przyczyny

***

Więcej newsów o gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym INSTAGRAMIE Pomponik.pl


"Krystek" skazany. To on polował na nastolatki w Zatoce Sztuki

Justyna Gradek rozjaśniła włosy. Co za zmiana!


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Prince Charming | Jacek Jelonek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy