Mimo 65 lat na karku gwiazdor kina wciąż dostaje role amantów (właśnie gra kolejnego w drugiej części komedii romantycznej "Mamma mia") i ma liczne grono gotowych na wszystko wielbicielek.
Ale on nie dostrzega innych kobiet poza Keely.
Choć nie wygląda jak dziewczyna Bonda, dla Pierce’a Brosnana liczy się tylko żona.
"Tak błyskotliwego umysłu, poczucia humoru i dobrego serca, jak ma Keely, nie znalazłem w żadnym wychudzonym ciele" – mówił o niej kilka lat temu i... zdania nie zmienił.
Parze stuknęło w lipcu 25 lat. Brosnan z tej okazji oddał Keely hołd.
"Dziękuję, kochanie, za ostatnie 25 lat miłości. I za następne" – napisał na Instagramie, publikując kipiące namiętnością zdjęcie z żoną.
Keely Shaye Smith to druga żona aktora. Poznał ją, gdy rozpaczał po śmierci pierwszej – Cassandry Harris, zmarłej na raka jajnika.
To właśnie Keely pomogła mu przetrwać.
Zobacz również:












