Sylwia Peretti w 2023 roku przeżyła rodzinną tragedię. W połowie lipca zginął jej jedyny syn, Patryk. Mężczyzna prowadził samochód, jednak w pewnym momencie stracił panowanie nad wozem i na moście Dębnickim spadł na bulwary.
Szybko okazało się, że Patryk nie tylko znacznie przekroczył dopuszczalną prędkość jazdy, ale również był pod wpływem. Na miejscu zginęli również jego współpasażerowie, a na Sylwię wylała się fala przykrych komentarzy. Po tym zdarzeniu celebrytka zaszyła się w domu i długo nie wychodziła.
Jak się teraz okazało, gwiazda TVN-u nie chce dłużej mieszkać w ogromnej willi, która przypomina jej o zmarłym synu.
Sylwia Peretti odcina się od dotychczasowego życia. Podjęła radykalną decyzję
Sylwia Peretti spakowała już walizki i wystawiła swoją imponującą willę na sprzedaż. Ogromny dom o powierzchni 500 metrów kwadratowych zlokalizowany w Swoszowicach został wystawiony na sprzedaż, a celebrytka życzy sobie za niego prawie 6 milionów złotych. W ogłoszeniu widnieje informacja, że budynek powstał w 2007 roku, jednak w 2021 roku przeszedł generalny remont.
Posiadłość otoczona jest lasem, a potencjalny nabywca będzie mógł cieszyć się przestronnym salonem, pięcioma sypialniami, dużym garażem. Mało tego, w piwnicy znajduje się skarbiec, a także łaźnia fińska i SPA.
Pomimo ogromnego luksusu Peretti nie chce tam dłużej przebywać, gdyż każde pomieszczenie przypomina jej o Patryku.
Znajomy Peretti wyjawił, co planuje gwiazda
Jak podaje jej znajomy, celebrytka ma zamiar przenieść się w inną część Krakowa, a dokładniej do Grębałowa, gdzie zlokalizowana jest również mogiła jej syna. Dzięki temu będzie miała blisko na grób dziecka, który odwiedza niemalże codziennie.
"Wygląda na to, że Sylwia rozpoczyna nowy rozdział w swoim życiu. Zabrała już wszystkie rzeczy ze starej willi i czeka na jej sprzedaż. Nowa, piękna posiadłość to dom z ogrodem, który znajduje się w spokojnej okolicy, niedaleko Cmentarza Grębałowskiego w Krakowie, gdzie spoczywa jej syn. Ta lokalizacja z pewnością ma dla niej szczególne znaczenie, stanowiąc symboliczne połączenie z ukochanym dzieckiem. Sylwia jeździ tam niemal codziennie" - przyznała osoba z otoczenia Sylwii w rozmowie z portalem "Świat Gwiazd".
Przeczytajcie również:
Sylwia Peretti wstawiła czarno-białe zdjęcie. Padły przejmujące słowa
Rok temu przeżyła tragedię, teraz znów się uśmiecha. Peretti pokazała światu "nową miłość"
