Reklama
Reklama

Perepeczko przyłapana na seksie

Wczoraj dowiedzieliśmy się, że dziecięcym marzeniem Agnieszki Fitkau-Perepeczko (65 l.) było wybieranie szamba. Dziś w "Super Expressie" dalszy ciąg zwierzeń aktorki, która chyba w ogóle nie ma zamiaru przejść na emeryturę.

Pani Agnieszka wspomina, jak poznała Marka Perepeczkę, swojego przyszłego męża. Pierwszy raz zobaczyli się podczas egzaminów wstępnych do warszawskiej PWST w kolejce do sekretariatu.

"Czy mogę za panią stanąć? - zapytał mnie bardzo przystojny, wspaniale zbudowany kandydat na studenta" - opowiada aktorka. Dalej poszło już szybko - panna Fitkau zaprosiła go na jedną z domowych potańcówek, które organizowała bardzo często.

Do "zacieśnienia" kontaktów między nią i Markiem doszło w łazience. Pech chciał, że przyłapała ich gosposia. "Skamieniała z przerażenia, gdy usta Marka dosięgły piersi Agnieszki" - pisze "Super Express".

Reklama

Nie była to jednak przelotna, imprezowa znajomość - pobrali się w 1966 roku. Dopiero 10 lat później, gdy Agnieszka wyjechała do Australii, ich związek zaczął się rozpadać.

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: związek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy