Dotychczas najchętniej jeździli do Kalifornii, gdzie łapali oddech, promienie słońca i kąpali się w oceanie. Jednak kiedy Paweł Wawrzecki wraz z żoną Izabelą Roman wystawili na sprzedaż kalifornijski dom, zaczęli podróżować w inne miejsca.
Paweł zaproponował ostatnio żonie wyjazd do Wilna śladami przodków, bo jak się okazuje oboje są rodzinnie związani z Litwą.
- Urodzony w Mejsztach Tomasz Antoni Wawrzecki, następca Tadeusza Kościuszki na stanowisku Najwyższego Naczelnika Siły Zbrojnej Narodowej jest moim przodkiem. Chcę tylko zaznaczyć, że dokładnie nie badałem genealogii swojej rodziny, ale wszystko wskazuje na to, że tak właśnie jest - opowiada dumnie aktor.
Zaraz po przybyciu do Wilna udali się na słynny cmentarz na Rossie, pełen polskich śladów.
- Gdziekolwiek bywam, zwiedzanie zawsze zaczynam od cmentarza, bo tam można najwięcej dowiedzieć się o historii odwiedzanego przeze mnie miejsca - wyznaje.
Nie inaczej było i w Wilnie. Ale aktor już myśli o kolejnej podróży z żoną. I ma to być coś naprawdę specjalnego, ponieważ już wkrótce będą świętować dziesiątą rocznicę ślubu!
Zobacz również:
***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:
