Paulla Ignasiak szczyt swojej kariery przeżyła na przełomie pierwszej i drugiej dekady XXI wieku. Po wydaniu w 2007 roku pierwszego solowego singla „Kolęda dla Ciebie” i rok później pierwszego albumu studyjnego „Nigdy nie mów zawsze”, próbowała zaczepić się w telewizji.
Paulla Ignasiak chętnie eksperymentuje z wizerunkiem
Wzięła udział w show Polsatu „Just the Two of Us. Tylko nas dwoje” w parze z Arturem Partyką. Odpadli w półfinale, jednak, jak się potem okazało, dla Paulli była to tylko rozgrzewka. W 2013 roku wystąpiła w pierwszej edycji show „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”.
Być może, biorąc pod uwagę entuzjazm Paulli wobec metamorfoz, skusiła ją perspektywa wcielania się co tydzień w inną osobę. Niestety, wygrała zaledwie jeden odcinek, bardzo udanie imitując Dolores O’Riordan z zespołu The Cranberries.
W kwestiach osobistych też sporo się u Paulli wydarzyło, a każdą życiową zmianę sygnalizowała zmianą wizerunku.
Paulla Ignasiak: metamorfozami oznacza etapy swojego życia?
Za czasów medialnej awantury z Adamem Konkolem, ojcem jej syna, Paulla była wierna czarnym włosom. Posądzano ją wtedy o chęć upodobnienia się do Edyty Górniak. Nazywano ją nawet jej sobowtórką.
6 lata temu nieoczekiwanie Paulla zaczęła ekspetymentować z rudymi refleksami, aż w końcu dojrzała do rozjaśnienia włosów. Zbiegło się to w czasie z nową miłością, którą okazał się jej menedżer, Rafał Zemke. Niestety, związek nie przetrwał, a Paulla platynowy blond zamieniła na ciepły. W rozmowie z Pomponikiem potwierdziła, że metamorfozy poprawiają jej humor:
"Ludzie mówią mi, że mnie nie poznają. A teraz to już cały czas. Ale to dobrze chyba, nie?"
Paulla: co sądzi o medycynie estatycznej?
Piosenkarka nie ukrywa, że ma pozytywne nastawienie do zabiegów medycyny estetycznej. Jak wyznała w jednym z wywiadów, należy do osób, które uważają, że najważniejsze to czuć się dobrze we własnej skórze, byle tylko nie przesadzić:
"Wszystko jest dla ludzi. Trzeba wiedzieć, jak to robić, kto ma to robić. Trzeba z umiarem. Jeśli służy nam, że wyglądamy dobrze. Trzeba uważać, żeby nie przedobrzyć. Nie można robić z siebie manekina lub lalki. Jak ktoś lubi napompowane usta, to jego sprawa. Im człowiek jest starszy, tym bardziej siebie lubi i akceptuje. Kiedyś się przejmowałam, że coś się komuś nie podoba. Dziś uważam, że jak się komuś coś nie podoba, to jego problem".
Zobacz też:
Edyta Górniak uderza w Paullę: "Zatrudnia moich fanów!"
Paulla pokazuje płaski brzuch i zdradza sekrety sylwetki













