Reklama
Reklama

Patrycja Sołtysik ostro o mężu! "Jest egocentrykiem i egoistą"!

Związek Andrzeja Sołtysika (52 l.) i Patrycji Sołtysik (29 l.) od początku budził spore kontrowersje. Niedawno małżonkowie przechodzili przez kryzys, którego nie chcieli komentować. Teraz jednak odważyli się udzielić bardzo szczerego wywiadu.

Gdy się spotkali, on był mężczyzną po przejściach, ona młodziutką studentką, która bała się poważnego związku. Jednak coś między nimi zaiskrzyło.

W momencie, kiedy zdecydowali się na ślub w 2015 roku, Patrycja była już w ciąży. 

Wszyscy wówczas dyskutowali na temat różnicy wieku między małżonkami. Na początku przeszkadzały im złośliwe komentarze, ale później przestali na to zwracać uwagę. To okazało się niestety nie być ich jedynym zmartwieniem. 

Para przechodziła przez różne kryzysy i załamania. Patrycja i Andrzej niechętnie opowiadali publicznie o swoich problemach, lecz niedawno udzielili wywiadu dla "Gali", gdzie byli bardzo szczerzy. 

Wyjawili, że początek ich znajomości nie był łatwy. Andrzej był już po trzecim rozwodzie i jak sam siebie określił, był "człowiekiem w traumie". Poważne problemy jednak miały związek z nadużywaniem przez dziennikarza alkoholu. 

W przypływie szczerości opowiedzieli, kiedy uświadomili sobie, że jest to choroba alkoholowa. 

"Andrzej miał prowadzić w weekend 'Dzień dobry TVN'. Błagałam go, żeby nigdzie nie wychodził. Nie posłuchał, poszedł 'tylko' na kolację. (...) No i upił się totalnie... Około 6 rano miał być już w drodze do studia. Tymczasem zadzwonili do mnie z redakcji w nerwach, co się dzieje, bo Andrzeja nie ma. Domyślałam się, o co chodzi i z bólem serca poprosiłam, żeby ściągnęli kogoś na zastępstwo" - wyznała smutno Patrycja. 

Sołtysik poparł żonę w jej słowach i przyznał, że to właśnie wtedy uświadomił sobie, że to koniec. Potem do tego doszła również depresja. W dodatku Patrycja przyznała, że mąż ma bardzo trudny charakter. 

"Czasem nazywam go swoim mężem Niemcem, który zawsze mówi: 'ja, ja, ja'. Jest egocentrykiem i egoistą, co w małżeństwie jest ciężkie" - dodała. 

Czytając wypowiedzi Patrycji, można odnieść wrażenie, że raczej nie oszczędzała swojego ukochanego męża. To jednak nie przeszkadza małżonkom w tym, żeby planować przyszłość: 

"Mamy dwa marzenia. Pierwsze to dom, a drugie... no cóż, w tym domu są dwa pokoje dziecięce" - zakończyła tajemniczo Pati. 

Reklama

***
Zobacz więcej materiałów wideo: 


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Andrzej Sołtysik | Patrycja Sołtysik
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy