Plaża, słońce i egzotyczne krajobrazy to idealne miejsce na urlop.
Podobnego zdania jest córka Grzegorza Markowskiego, która wróciła właśnie z wakacji w Egipcie.
Była tam jednak bez synka Filipa (7) i partnera, Jacka Kopczyńskiego (44). Towarzyszyli jej tylko koledzy z zespołu.
"Oboje z Jackiem ufają sobie na tyle, że Patrycja mogła zafundować sobie taki wyjazd.
Pojechała z chłopakami, by odpocząć, a jednocześnie poszukać inspiracji, muzykować. Jacek ufa jej, więc zgodził się na ten wypad" – zdradza "Rewii" znajoma pary.
Piosenkarce udało się stworzyć wspaniałą rodzinę. Z Jackiem poznali się u znajomych.
Niestety, on był wtedy żonaty.
"Długo walczyłam z tym uczuciem, ponieważ nie potrafiłam zaakceptować tego, że Jacek miał żonę, nawet jeśli już z nią nie mieszkał.
Nie dałam mu nawet numeru telefonu…" - opowiadała w jednym z wywiadów.
Jednak aktor uporządkował swoje życiowe sprawy i rozwiódł się.
Niedługo potem pani Patrycja zaszła w ciążę.
Moment, gdy się o tym dowiedziała, pamięta do dziś.
"To był tajfun emocji. Płacz i śmiech na zmianę. Jacek nie mógł zrozumieć, dlaczego cieszę się i płaczę jednocześnie" – wspomina Patrycja.
Piosenkarka ma dobre relacje także z Maksem (12 l.), synem partnera z pierwszego małżeństwa.
Dziś wie, że wybrała dobrze.
"Kocham Jacka i jestem z niego dumna. Imponuje mi jego męskość i wolność wewnętrzna.
On mocno stąpa po ziemi!" - zachwala ukochanego.
Tygodnik zaznacza, że do pełni szczęścia brakuje już tylko ślubu!
Czy wujek ksiądz w końcu nakłoni bratanicę do małżeństwa?
