Już w czerwcu aktorzy serialu „Korona królów” wracają na plan. Niestety, zabraknie wśród nich Jacka Kopczyńskiego, bowiem grana przez niego postać umrze.
Partnerowi Patrycji Markowskiej żal rozstawać się z produkcją, bo bardzo cenił sobie możliwość pracy w serialu historycznym.
Nie bez znaczenia dla Jacka są też kwestie finansowe.
"Ma teraz mniejsze dochody" – zdradza „Na żywo” przyjaciółka pary.
"Tymczasem Patrycja, jak wiele na to wskazuje, zasiądzie niebawem w fotelu jurora w „The Voice of Poland”, gdzie zarobi 200 tys. zł za sezon. Piosenkarka ma też kontrakt na reklamę, w której użycza swojego głosu. Radzi więc sobie świetnie. A Jacek źle się czuje, gdy kobieta więcej zarabia. On jest samcem alfa i to on musi utrzymać swoją rodzinę" – dodaje.
Kopczyński i Markowska wychowują razem syna Filipa (7). Aktor ma też starszego syna Maksymiliana z pierwszego małżeństwa. Jego zobowiązania finansowe są duże i brakuje mu stałego źródła dochodu.
Niedawno dostał wprawdzie propozycję udziału w programie „Twoja twarz brzmi znajomo”, ale odmówił, bo nie jest aktorem śpiewającym.
Za to wpadł na pomysł występu razem z ukochaną w innym telewizyjnym show.
"Obojgu marzy się udział w programie „Azji Express”. Patrycja i Jacek kochają podróże i to takie niebanalne. Jak tylko mogą, pakują się i ruszają przed siebie" – zdradza ich znajoma.
Menadżerka aktora to potwierdza.
"Każda propozycja jest dobra. Gdyby taka padła, to na pewno ją weźmiemy z Jackiem pod uwagę" – mówi „Na żywo” agentka Kopczyńskiego.
Dla widzów udział piosenkarki i aktora byłby na pewno atrakcyjny. Oboje są bowiem bardzo emocjonalni, nie potrafią udawać, a także mają poczucie humoru i sto pomysłów na minutę. Znajomi pary nie są jednak zachwyceni ich pomysłem.
"Patrycja i Jacek są jak włoskie małżeństwo. Często się kłócą, a w ich domu latają talerze. Jak się zaczną sprzeczać przed kamerą, to jeszcze wyjdą w oczach ludzi na szalonych artystów. Albo obrażą się na siebie" – mówi "Na Żywo" znajoma pary.
Choć przez 10 lat związku przeżywali wiele kryzysów, dziś z pomocą terapeuty pokonali trudności. Być może udział w programie wznieciłby żar w ich związku.
***
