Pamela Anderson to ikona lat 90., a jej wyglądem zachwycała się męska część publiczności. Również fanki marzyły o tym, by wyglądać jak ponętna blondynka i upodabniały swój styl do jej kreacji.
Aktorka do dziś znana jest ze skąpych fatałaszków, ponętnych kształtów i długich rozjaśnianych włosów. Gwiazda "Słonecznego patrolu" kojarzona była także z charakterystycznego makijażu, w którym kredką podkreślała brwi oraz kontur ust.
Jak się jakiś czas temu okazało, Pamela całkowicie zrezygnowała z makijażu i na wszelakich branżowych imprezach prezentuje się w naturalnej odsłonie. Podczas ostatniego występu zdradziła, skąd pomysł na taką zmianę.
Pamela Anderson po latach zrezygnowała z makijażu. Teraz zdradza powody
Pamela Anderson pojawiła się na Gotham Awards 2024 bez makijażu. To nie pierwszy raz, gdy artystka stawia na naturalność, jednak tym razem zdradziła, jaki jest powód jej przemiany. Jak się okazało, nowy wizerunek podyktowany był śmiercią jej długoletniej makijażystki, Alexis Vogel, która odpowiadała za jej kultowe odsłony.
Aktorka nie kryje, że odejście Alexis było dla niej ciosem i nie chciała, aby jej miejsce zajął ktoś inny. Mało tego, odejście od mocnego makijażu było dla niej wyzwalające.
"To wyzwalające i odrobinę buntownicze. Makijaż nie ma dla mnie większego sensu w tym momencie mojego życia" - przyznała.
Pomimo rezygnacji z makijażu serialowa C.J za każdym razem zachwyca swoim wyglądem, również podczas ostatniej branżowej imprezy uwaga fotoreporterów i zgromadzonych skupiona była właśnie na niej, a ta lśniła w długiej sukni w szampańskim kolorze.
Przeczytajcie również:
Bratanice księżnej Diany robią furorę za granicą. Piękne bliźniaczki lśniły na gali
