Anna Przybylska zmarła 5 października 2014 roku z powodu nowotworu trzustki. Po śmierci pozostawiła partnera Jarosława Bieniuka z trójką dzieci - Oliwką, Szymonem oraz Jasiem. Choć nigdy nie wzięli ślubu, to byli ze sobą w szczęśliwym związku przez kilkanaście lat.
Przybylska była uważana za jedną z najpiękniejszych polskich aktorek, a jej przedwczesne odejście wstrząsnęło widzami w całym kraju. Teraz aktorka powraca na ekrany w filmie dokumentalnym "Ania", nad którym pieczę sprawowała jej rodzina oraz najbliżsi.
Jakie fragmenty zostały wycięte z filmu o Ani Przybylskiej?
Piosenkę do dokumentu o Ani Przybylskiej skomponował jej przyjaciel z planu "Złotopolskich", Andrzej Piaseczny. Niestety jego komentarz na temat aktorki finalnie nie został umieszczony w filmie.
Był taki długi czas w moim życiu, że kiedy grałem na koncertach piosenkę z filmu "Złotopolscy", to myślałem i mówiłem o Ance. Nie tylko o Ance. Spotkaliśmy całą masę genialnych ludzi na planie "Złotopolskich", to był dar od losu, spotkanie z Anką, ale też z innymi aktorami
Kilka słów od siebie dodała również Anna Dereszowska, jednak nie usłyszymy ich na ekranie.
Ania nie miała w sobie takiego zadęcia, takiej chęci, żeby być ikoną. (...) Ona po prostu była takim zwyczajnym człowiekiem, taką superrówną babką, i myślę, że to był fenomen Ani, że po prostu wszyscy się z nim utożsamiali, bo była normalna
Ostatnią usunięta wypowiedź należy do Jarosława Bieniuka, ukochanego Ani. Bieniuk wielokrotnie podkreślał, jak ważną rolę w ich związku odgrywał dystans i poczucie humoru.
Najwięcej wspominam tych radosnych chwil, tego śmiechu, tych naszych "beczek". (...) To ociepla mi serducho, kiedy wspominam jej śmiech, jej radość, te fantastyczne chwile, które przeżyliśmy
"Bardzo długo mi się nie śniła po śmierci. Pamiętam pierwszy raz, jak mi się przyśniła, to powiedziałem: "w końcu przyszłaś". To było kilka albo kilkanaście miesięcy po śmierci. Czasami przychodzi. (...) Czasami grozi palcem, czasem się śmiejemy, czasami się złościmy" - dodał "mąż" Ani, jak pieszczotliwie go nazywała.
Do stworzenia filmu twórcy wykorzystali zarówno materiały z archiwum Telewizji Polskiej, jak i prywatne pamiątki rodzinne. Ich autentyczność przełożyła się na ogromny sukces filmu "Ania".
Michała Bandurski i Krystian Kuczkowski mają już na swoim koncie takie produkcje, jak "Krzysztof Krawczyk - całe moje życie" oraz "Maryla. Tak kochałam", jednak dopiero ich ostatnie dzieło znalazło się na ekranach kin.
Już w pierwszy weekend "Ania" przyciągnęła do kin ponad ponad 120 tysięcy widzów!
Zobacz też:
Jarosław Bieniuk na premierze filmu "Ania". Jego dzieci błyszczały jak gwiazdy!
Anna Przybylska na ostatnim nagraniu przed śmiercią. Jej słowa poruszają do łez
Dlaczego Anna Przybylska nie wyszła za Jarosława Bieniuka? Siostra aktorki tłumaczy










![Wiśniewski ostro o Martyniuku. Mówi o konsekwencjach [POMPONIK EXCLUSIVE]](https://i.iplsc.com/000LSVO3WR5EMYY0-C401.webp)