Reklama
Reklama

Omenaa Mensah dawno tak się nie wkurzyła!

Jeszcze do niedawna Omenaa Mensah (36 l.) była właścicielką 200 par markowych butów. W najnowszym wywiadzie "twarz farb" wyznaje, że fragment jej kolekcji wart fortunę próbował zniszczyć... pies.

Omenaa Mensah nie ukrywa swojej wielkiej słabości do butów. Kupuje je pod wpływem impulsu - spontaniczne wybory uważa bowiem za najbardziej trafione. Jeśli jakieś buty wpadną jej w oko, to podczas jednej wizyty w sklepie jest w stanie kupić nawet kilka par. "Twarz farb" i projektantka mebli twierdzi, że jeszcze dwa lata temu miała w szafie ponad dwieście par butów.

- Dużo wyrzuciłam, dużo oddałam, tych, które są już niemodne, niewygodne. Teraz mam ich pewnie mniej - mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle. Przyznaje jednak, że zdarzają się buty, które podobają jej się do tego stopnia, że nie jest w stanie ich wyrzucić.

Reklama

Tak było ze szpilkami "luksusowej" marki w kolorze kremowym. Nim Omenaa zdążyła je założyć, zjadł je pies. Reanimacji na szczęście podjął się znany warszawski szewc!

- Jest jeden taki szewc w Warszawie, działa od wielu pokoleń, który uratował mi te buty. Nie wyrzucę ich, mimo że musiał trochę zmienić ich pierwotny wygląd względem tego, co się wydarzyło po tym, jak mój piesek postanowił się posilić tymi butami - zwierza się Mensah, przyznając, że przez moment była w prawdziwej rozpaczy.

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Omenaa Mensah
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy