Na zdjęciu zamieszczonym na facebookowym profilu uśmiecha się promiennie, odziana w białą suknię. "Piękna od szczęścia" - piszą znajomi Olgi Fibak i życzą jej wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia.
26 września w kościele na warszawskim Mokotowie wypowiedziała sakramentalne "tak". Jej wybrankiem jest prawnik Robert, z którym była związana od kilku lat. Poznali się w trudnym dla niej momencie, gdy Olga przeżyła szok związany z podwójnym życiem poprzedniego męża, słynnego tenisisty Wojciecha Fibaka (63 l.).
Tygodnik "Wprost" opublikował wtedy szokujący tekst, z którego wynikało, iż właściciel galerii sztuki trudni się "po godzinach" elegancką formą sutenerstwa - kojarzy młode dziewczęta z wpływowymi i dużo starszymi mężczyznami.
Seksafera przelała czarę goryczy, ponieważ w małżeństwie Fibaków źle działo się od dawna. Olga miała mocne podstawy, by oskarżyć męża o niewierność.
"Już kilka lat temu wynajęła prywatnego detektywa, który miał zebrać dowody zdrad, jakich dopuszczał się jej małżonek. Materiały, które miała wtedy otrzymać, utwierdziły ją w przekonaniu, że czas to zakończyć" - twierdzi informator "Na Żywo".
Długo czekała na wolność
W kwietniu 2013 r. po 13 latach małżeństwa Olga wystąpiła o rozwód. Ale choć Fibakowie mieli rozdzielność majątkową, droga do rozwiązania ich związku nie była wcale prosta.
Przez blisko rok trwała walka o ustalenie alimentów na ich córkę. W lutym 2014 r. sąd wyznaczył ich wysokość na 10 tys. zł miesięcznie.
Przez cały ten okres Olgę wspierał Robert. Tak narodziło się ich uczucie. Teraz scementowane małżeństwem.
Zobacz również:

