Joanna Koroniewska (35 l.) i Maciej Dowbor (35 l.) mogą mówić o prawdziwym pechu. Podczas gdy z przyjaciółmi spędzali Wielkanoc w domku w górach, ich warszawska posiadłość została doszczętne splądrowana.
Magazyn "Flesz" donosi, że w czasie ich nieobecności do domu włamał się złodziej. Po telefonie od firmy ochroniarskiej Maciek przerwał urlop i natychmiast wrócił do stolicy.
Widok, który zastał na miejscu nie był najprzyjemniejszy. Zginęła cała droga biżuteria, aparat fotograficzny i wszystkie ważne dokumenty. Wśród nich filmowe kontrakty Koroniewskiej.
Policja szuka przestępcy, ale na razie nie udało się nikogo złapać.
Bez wątpienia para długo nie zapomni tych świąt. Choć wyjeżdżając w góry chyba nie takich "wrażeń" oczekiwali.
Zobacz również:










