Reklama
Reklama

Nowicki radzi Stuhrowi, jak szybko się rozwieść?

Maciej Stuhr (37 l.) podobno bardzo przeżywa rozstanie z Samantą (35 l.). Aktora pociesza jego ojciec chrzestny, Jan Nowicki.

Młody Stuhr właśnie wrócił z tygodniowego pobytu na Majorce, gdzie wraz z kolegami trenował przed startem w thriatlonie. Każda z tych czynności sprzyja myśleniu, a Maciej ma się nad czym głowić.

W jego małżeństwie z Samantą Stuhr (35) wciąż nie dzieje się dobrze. Aktor wyprowadził się z domu i chce rozwodu, na który jednak absolutnie nie zgadza się żona. Jego przyjaciele donoszą, że patowa sytuacja go dobija.

"W Maćku nie ma radości życia. Nie żartuje, rzadko się uśmiecha, a niemal każdą wolną chwilę poświęca na rozmowy z córką. Widać, że coś go gryzie" - mówi jego kolega "Rewii".

Reklama

Sytuacją bardzo przejęty jest także tata Macieja, Jerzy Stuhr (66), który zawsze był dla niego wzorem do naśladowania. Wpajał synowi, co to moralność i uczciwość. Maciej nie rozmawiał jednak z ojcem o miłości. W tych sprawach zawsze niezawodny był jego ojciec chrzestny - Jan Nowicki (74), który, jak wiadomo, ma wyjątkowe podejście do kobiet.

"Powtarzałem tylko, żeby zawsze płacił za kobietę, pamiętał o dobrej wodzie kolońskiej i o tym, że w domu przez okrągły rok ma mieć w wazonie świeże kwiaty" - wyliczał pan Jan.

Gdy tylko się spotykali, pytał Maćka o dziewczyny, o jego miłości. Bardzo polubił jego żonę Samantę. Podobno teraz służy chrześniakowi radą. Sam przeżył niejedno rozstanie i wie, jakie towarzyszą temu emocje.

Panowie dużo rozmawiają, bo rozmowa to teraz to, czego Maciej najbardziej potrzebuje.

"Janek nie chce mu radzić, bo każdy ma swój rozum i sam najlepiej wie, co zrobić. Jest takim jego spowiednikiem. Zawsze ma dla niego czas, wysłuchuje i wspiera. Powtarza też: żyj tak, abyś nigdy niczego nie żałował!" - mówi źródło tygodnika.


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Maciej Stuhr | Jan Nowicki | rozstanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy