Reklama
Reklama

Niewiarygodne, w jakich warunkach mieszka gwiazdor "Na Wspólnej". Nie wymienia nawet żarówek

Mieczysław Hryniewicz od lat wciela się w postać Włodka Zięby w serialu "Na wspólnej" i jest niezwykle popularnym aktorem, ale mało osób wie, jak wygląda jego życie prywatne. Okazuje się, że artysta może pochwalić się ogromną willą pod Poznaniem, która utrzymana jest w oryginalnym stylu!

Mieczysław Hryniewicz w 1973 roku zadebiutował na ekranie i pojawił się w serialu "Droga". Rozpoznawalność przyniosła mu rola taksówkarza Jacka Żytkiewicza w serialu Stanisława Barei "Zmiennicy". Od 2003 roku wciela się w postać Włodka Zięby w "Na Wspólnej". Aktor od wielu lat może poszczycić się nie tylko imponującym dorobkiem artystycznym, ale również niesłabnącą popularnością i sympatią widzów.

Ostatnio o 74-latku było głośno ze względu na zawiłą relację z dorosłym już synem Jakubem. Pomimo rozwodu z pierwszą żoną Hryniewicz odnalazł szczęście u boku Ewy Strebejko, którą poślubił w 2000 roku. Małżonkowie wspólnie wychowali córkę scenografki, Matyldę.

Reklama

Po latach aktorowi udało się stworzyć rodzinę, o której zawsze marzył, a także wybudować olbrzymi dom!

Hryniewicz mieszka w okazałej willi. W domu nie wymienia nawet żarówek

Mieczysław Hryniewicz dzieli życie pomiędzy Warszawę, gdzie gra na planie serialu "Na wspólnej", a małą miejscowość pod Poznaniem, w której wybudował okazałą willę. Posiadłość ma prawie 300 metrów kwadratowych i otoczona jest ogrodem o powierzchni 2,5 tysiąca metrów kwadratowych.

Zachwycający dom jest utrzymany w stylu prowansalskim, a jego projekt wymyślił sam aktor.

"Jest utrzymany w stylu prowansalskim. Zawsze mi imponowały takie francuskie domy wielopokoleniowe, tzw. maison familiale. Ja takiego nie miałem, brakowało dziadków. Sami ten dom wymyśliliśmy, a później stoczyliśmy bój z architektami, żeby go zaprojektowali tak, jak sobie życzymy. Mamy spory ogród - 2500 metrów - i duży trawnik zwany "Wimbledonem". Dom ma prawie 300 metrów kwadratowych. W tym roku będzie u nas już czternasta choinka, bo na choinki ten czas tu liczymy" - przyznał w rozmowie z portalem "Show News".

Utrzymanie takiego domu jest kosztowne, a zachowanie w nim porządku wymaga wiele pracy i wolnego czasu. Serialowy Włodek podkreślił, że w pomieszczeniach nie wymienia nawet żarówek, bo się boi, że złamie się pod nim drabina, a w codziennych obowiązkach pomaga mu przyszywana córka, jej mąż, a także ich dzieci, które traktuje jak swoje wnuki.

"Ja już nawet żarówek nie wkręcam, bo drabina się może złamać. Na szczęście zawsze mogę liczyć na pomoc dzieci: córki, zięcia, wnuków Gosi i Witolda. Mieszkają od nas pół godziny spacerkiem" - dodał w tym samym wywiadzie.

Hryniewicz i Strebejko są osobami życzliwymi i otwartymi, dlatego swego czasu wraz z nimi w dużym domu mieszkała także przyszywana mama ich zmarłego przyjaciela. Seniorka miała własny pokój z łazienką i mogła cieszyć się spokojem.

"Seniorka miała u nas na końcu domu swój pokój z łazienką, który w tej chwili jest pokojem gościnnym. Jesteśmy takim domem otwartym, przyjmujemy dużo gości. Mamy dwie sypialnie po 30 metrów, podczas gdy moje całe pierwsze mieszkanie w Warszawie miało 27" - dodał.

Zobaczcie, jak wygląda zachwycająca willa małżonków. Robi wrażenie!

Przeczytajcie również:

Mieczysław Hryniewicz nie ma litości dla aktorów narzekających na emerytury

Hryniewicz ma "dwie żony". O jego relacji z popularną aktorką huczały plotki

Mieczysław Hryniewicz chwali się umiejętnościami kulinarnymi!

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Mieczysław Hryniewicz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy