Reklama
Reklama

Niewiarygodne, o co zapytała Ida Nowakowska. Goście aż zaniemówili!

Ida Nowakowska (31 l.) w jednym z ostatnich odcinków „Pytania na śniadanie” pozwoliła sobie na wyjątkowo intymne pytanie. Prowadząca program liczyła na to, że zdoła przekonać gości do osobistych zwierzeń. Niestety, skończyło się niezręcznością, po której pozostał lekki niesmak. Uczestnicy programu dosłownie nie wiedzieli, jak się zachować.

Ida Nowakowska zadała osobiste pytanie

"Pytanie na śniadanie" to program, który jest na emisji już od ponad 20 lat. W ostatnich miesiącach zainteresowanie show dodatkowo podsycają kolejne afery z udziałem prezenterów. Romans Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego, czy liczne wpadki, do których dochodzi w studio sprawiają, że widzowie z zapartym tchem śledzą śniadaniowe show.

Reklama

Gospodarze "Pytania na śniadanie" już niejednokrotnie udowadniali, że nie istnieją dla nich tematy tabu. Niedawno Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski uczestniczyli w debacie dotyczącej zalet i wad cesarskiego cięcia oraz porodu siłami natury. Później prezenterzy pogrążyli się w rozmowie pomiędzy sobą, nie będąc świadomymi, że nadal są nagrywani przez kamery.

Ostatnio również Ida Nowakowska zaaranżowała dość kłopotliwą sytuację, która zdecydowanie nie została przewidziana w scenariuszu programu. W środę 2 listopada gośćmi show byli Kamil Przybylski i Krzysztof Bober. Mężczyźni są pasjonatami kostki Rubika. Opanowali do perfekcji umiejętność układania tej skomplikowanej łamigłówki w mgnieniu oka. Podczas wizyty w studio "Pytania na śniadanie" popisali się umiejętnością ułożenia kostki z zakrytymi oczami. Prowadzący nie mogli wyjść ze zdumienia, widząc wyczyny mężczyzn. Zachwyt tak zawładnął Idą Nowakowską, że niespodziewanie pozwoliła sobie na zadanie szalenie osobistego pytania.

Ida Nowakowska nie ma taktu?

Zdolności Kamila Przybylskiego i Krzysztofa Bobera zaimponowały prowadzącym "Pytanie na śniadanie". Ida Nowakowska była tak rozemocjonowana tym, co przed chwilą zobaczyła, że zupełnie zapomniała o takcie. Prezenterka zadała gościom pytanie dotyczące ich życia osobistego. Gospodyni programu zapragnęła dowiedzieć się, czy panowie posiadają partnerki. Śmiałe pytanie tłumaczyła troską o widzów.

"Bo wiecie, my lubimy takie informacje! Znaczy nie my, tylko nasi widzowie, a widzki w szczególności. Wiecie... Telewizja, wiele ludzi nas ogląda..." - plątała się w swoich wypowiedziach Ida Nowakowska.

Mężczyźni sprawiali wrażenie wyjątkowo speszonych. Oboje błądzili wzrokiem po otoczeniu, nie widząc, co powiedzieć. W końcu w sytuację włączył się Tomasz Wolny. Prezenter spokojnym tonem zachęcił gości programu do zwierzeń.

"Możecie to zdradzić, dlaczego nie?!" - dopytywał Tomasz Wolny.

Specjaliści od kostki Rubika pozostali jednak nieugięci. Żaden z nich nie puścił pary z ust na temat swojego życia uczuciowego. Trzeba zauważyć, że tego typu pytania zadawane na antenie programu na żywo są wyjątkowo niezręczne i nie powinny padać. Wszakże nigdy nie wiemy, jakiej orientacji seksualnej są goście i czy przypadkiem nie poczują się zranieni. 

Zobacz też:

Władimir Putin już dawno został zastąpiony przez sobowtóra? Ukraiński wywiad publikuje szokujące doniesienia

Król Karol III szuka zarządcy ogrodów. Wysokie wymagania, a pensja…?

Zmarł Maciej Kossowski, autor przeboju "Dwudziestolatki". Artysta miał 85 lat

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Ida Nowakowska | Tomasz Wolny | "Pytanie na śniadanie"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy