Marcin Mroczek spełnił marzenie ojca. "Jest mega szczęśliwy"
Marcin Mroczek to nie tylko jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich aktorów, lecz także prężnie rozwijający się influencer. To na Instagramie buduje swoją markę osobistą, dzieląc się urywkami z życia prywatnego i zawodowego. Kilka dni temu udostępnił urocze kadry ze słonecznej Malty - destynacji jego krótkiego urlopu. Co ciekawe, w podróży towarzyszył mu tata, dla którego zagraniczny wyjazd stanowił duże wyzwanie. Okazuje się, że mężczyzna nigdy wcześniej nie leciał samolotem. Dzięki wspólnej wycieczce, przełamał swoje długoletnie ograniczenia.
"Od dawna planowałem zabrać tatę w jego pierwszą podróż samolotem. W końcu się udało i jest mega szczęśliwy że przełamał swoje obawy. Wylądowaliśmy w przepięknym miejscu. Malta nas zachwyca. To fajny kierunek dla miłośników historii i zwiedzania" - napisał w treści posta.
Podróż okazała się pełna niezapomnianych wrażeń. Ojciec aktora szybko odnalazł się w nowej rzeczywistości i czerpał radość z każdej chwili.
"Tata bawi się świetnie. Dużo zwiedzamy aż zakwasy mamy" - dodał w komentarzu.
Mroczek zaskoczył wyznaniem. Po latach odkrył prawdę nt. taty
Celebryta nie ukrywał, że czas spędzony z ojcem napełnił jego serce prawdziwym szczęściem. Każdy nowy dzień podróży przynosił niezapomniane momenty, które zbliżały ich do siebie jeszcze bardziej. Relacjonując swój zagraniczny pobyt w sieci, 42-latek pokusił się o kolejne osobiste wyznanie.
"Zdradzę Wam pewien sekret. Mój tata na tym wyjeździe zaliczył kilka swoich pierwszych razów. Pierwszy raz leciał samolotem, pierwszy raz był w oceanarium, pierwszy raz jeździł samochodem lewą stroną i pierwszy raz jadł kuchnię indyjską" - wyjawił na TikToku.
Aktor z ekscytacją patrzył na doświadczenia taty, nie kryjąc dumy, że to właśnie z nim spróbował nowych wyzwań. Wspólne przeżycia stały się cenną lekcją, że na spełnianie marzeń nigdy nie jest za późno.
Zobacz też:
Smutne wieści dla fanów Marcina Mroczka. Nie zobaczymy go w nowej roli
Marcin Mroczek zdecydował się na hojny gest. Internauci nie kryli zdumienia
Ciemne chmury nad Rafałem i Marcinem Mroczkiem? Widzowie mają tego dość
