Reklama
Reklama

Niepokojące wieści zza oceanu... Stan Borys może stracić wzrok!

Przebywający w Stanach Zjednoczonych Stan Borys (79 l.), który półtora roku temu przeszedł udar, musi być natychmiast operowany! - Inaczej oślepnie –alarmuje jego życiowa partnerka, Anna Maleady.

Legenda polskiej sceny muzycznej - 79-letni Stan Borys - jest bardzo chory. Choć po przebytym w lutym 2019 roku udarze nauczył się na nowo mówić i chodzić, skutki niedokrwienia mózgu ciągle dają mu o sobie znać.

Piosenkarz (sprawdź!), o czym właśnie poinformowała media jego życiowa partnerka a zarazem menadżerka, znów ma problemy z poruszaniem się. Tym razem jednak z powodu... niedowidzenia!

Dopiero niedawno okazało się, że Stan Borys chodzi chwiejnym krokiem i z ogromnym wysiłkiem, bo po prostu traci wzrok.

Reklama

"Stan ponownie zaczął mieć problemy z chodzeniem. Ale kiedy poszedł do lekarza, okazało się, że muszą się nim zająć nie ortopedzi czy neurolodzy, lecz... okuliści. Bo jego chwiejny chód wynika z zaburzeń widzenia, które wystąpiły po udarze, teraz niestety doszły kolejne" - zdradziła Anna Maleady w rozmowie z "Twoim Imperium".

Lekarze ostrzegli ponoć Stana Borysa, że jeśli natychmiast nie podda się operacji, może oślepnąć. Wykonawca kultowej "Jaskółki uwięzionej" (posłuchaj!) postanowił podjąć walkę o odzyskanie pełnej sprawności, chociaż aktualnie kondycja amerykańskiej służby zdrowia nie jest - z powodu koronawirusa - zbyt dobra.

Piosenkarz jest już po wstępnych badaniach, pomyślnie przeszedł test na Covid-19, został zaszczepiony przeciw grypie i... niecierpliwie czeka na zabieg.

"To, że jeszcze żyję, zawdzięczam mojej Ani" - wyznał niedawno Stan Borys.

"Ania jest kobietą, z którą jestem najdłużej ze wszystkich dotąd. Dla niej muszę żyć 99 lat!" - żartował podczas swego ostatniego pobytu w Polsce.

Nie jest tajemnicą, że młodsza od Stana Borysa o 31 lat Anna Maleady, dla mężczyzny swego życia (tak nazywa piosenkarza) zrezygnowała z kariery w nowojorskiej firmie zajmującej się handlem i zarządzaniem nieruchomościami.

Kiedy w 2009 roku po raz pierwszy spojrzała w oczy Stanowi, po prostu wiedziała, że to "ten jedyny". Nie wiedziała jednak, że zakochała się w... gwieździe polskiej piosenki!

"Poznaliśmy się na turnieju tenisowym na Florydzie" - wspominała wywiadzie i zdradziła, że od razu po ich pierwszym spotkaniu zadzwoniła do mieszkającej w Nowym Jorku mamy, zapytała ją o Stana Borysa i dowiedziała się, kim jest.

Dziś Anna Maleady twierdzi, że nie wyobraża sobie swojego świata bez ukochanego. Wierzy, że operacja nie tylko uratuje Stanowi Borysowi wzrok, ale też przywróci mu radość życia.

***

Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:

Źródło: AIM
Dowiedz się więcej na temat: Stan Borys
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy