Niecodzienne sceny z udziałem Marcina Wrony. Dziennikarz TVN zaczął przepraszać widzów
Marcin Wrona, którego od wielu lat można oglądać w serwisach informacyjnych stacji TVN, nieoczekiwanie zwrócił się do widzów z... przeprosinami. Zaskakujący komunikat wywołał wielkie poruszenie i internauci od razu zaczęli komentować nietypowe nagranie dziennikarza.
Marcin Wrona to znany i ceniony dziennikarz, który jest jedną z najbardziej znanych twarzy telewizji TVN. Reporter dał się poznać widzom głównie jako korespondent ze Stanów Zjednoczonych. 56-latek wraz z rodziną mieszka w okolicach Waszyngtonu, dzięki czemu udaje mu się być na bieżąco z tym, co dzieje się za oceanem.
Ostatnio, w związku z gorącą sytuacją w USA, reporter coraz częściej pojawia się na antenie.
Aktywność gwiazdora z Wiertniczej nie kończy się na relacjach emitowanych w serwisach informacyjnych - Marcin Wrona jest również bardzo aktywny w mediach społecznościowych, gdzie często relacjonuje kulisy swojej pracy. W związku z tym, że regularnie zdarza mu się podróżować - nowych treści na jego profilu nie brakuje.
W jednym z najnowszych wpisów dziennikarz zwrócił się bezpośrednio do widzów. Tym razem zaprezentował fanom zupełnie odmieniony wygląd. Okazało się, że reporter zapuścił brodę. Co ciekawe, postanowił się z tego wytłumaczyć i... z góry przeprosił wielbicieli.
"Muszę Państwa przeprosić za to, że w Faktach TVN i TVN24BiS będę wyglądał jak po wyjściu spod prysznica. Temperatura odczuwalna 38C a tu człowiek w pod krawatem a za chwilę jeszcze marynarkę będzie trzeba założyć" - zdradził na krótkim nagraniu.
Szybko wyszło na jaw, że internauci przyjęli "przeprosiny" i wsparli Marcina Wronę serią pozytywnych komentarzy.
"Oj tam, Pan zawsze elegancki dla nas, każdy rzetelny przekaz jest najważniejszy" - napisał użytkownik Instagrama.
"Mnie bardziej interesuje to, co pan mówi niż marynarka i krawat" - dodał kolejny.
"Dla mnie jest Pan jednym z najlepszych dziennikarzy razem z Piotrem Kraśką w telewizji TVN! Prezencja, elegancja, profesjonalizm, rzetelność przekazu informacji oraz rzecz najważniejsza - empatia (...). Pozdrawiam Pana bardzo serdecznie i życzę realizacji planów zawodowych oraz w życiu prywatnym!" - podsumował jeden z najwierniejszych fanów reportera.
Zobacz też:
"Zróbmy sobie dom". Burza po finale programu. Widzowie mają zastrzeżenia
Robert Stockinger o żonie. Prędzej czy później musiało do tego dojść
Justyna Pochanke była gwiazdą TVN. Nagle rzuciła wszystko i zniknęła z ekranów