Nie żyje uczestniczka popularnego show "Top Chef". Okoliczności jej śmierci przerażają
Wieści o śmierci Naomi Pomeroy poruszyły cały świat. 49-latka zginęła 13 lipca.
Pomeroy rozpoznawalność zyskała dzięki amerykańskiej edycji znanego show kulinarnego "Top Chef" (polska edycja programu była emitowana na antenie Polsatu). Była też szefową kuchni i laureatką niezwykle prestiżowej nagrody James Beard Award.
Straszne okoliczności śmierci Naomi Pomeroy
Gwiazda "Top Chefa" zginęła w tragicznym wypadku, do którego doszło na rzece Willamette River. Pomeroy była jedną z kilku osób spływających w dół rzeki znajdującej się w pobliżu miasta Corvallis w stanie Oregon. Płynęła na desce typu SUP.
W pewnym momencie szefowa kuchni wraz z większą grupą towarzyszy utknęła w wodzie przez pniak wystający z rzeki. Naomi wpadła do wody i została wciągnięta pod powierzchnię, skąd nie mogła wypłynąć. Wszystko dlatego, że była przypięta do deski. W wypadku brali udział także: jej mąż Kyle Linden Webster i jeszcze jedna osoba. Mieli oni więcej szczęścia i udało się im wypłynąć na powierzchnię.
Ciała Pomeroy na ten moment nie udało się odnaleźć.
"Zarówno wczoraj, jak i dzisiaj biuro szeryfa hrabstwa Benton zleciło zastępcom patrolu morskiego, a także personelowi poszukiwawczo-ratowniczemu, kontynuację wysiłków mających na celu odnalezienie ofiary. Zanieczyszczenia w rzece, prądy i poszarpane skały sprawiają, że prowadzenie jakichkolwiek poszukiwań eksploracyjnych pod wodą jest niebezpieczne dla nurków. Będziemy kontynuować nasze starania, aby znaleźć ofiarę i dać rodzinie i całej społeczności domknięcie" - przekazał szeryf hrabstwa Benton Jef Van Arsdall.
Zobacz też:
Znany muzyk zmarł nagle, w wieku 49 lat. Przy jego hicie bawiły się miliony
