Nie żyje gwiazdor "Tańca z gwiazdami"
Robin Windsor dał się poznać światu jako profesjonalny tancerz, który specjalizował się w tańcu towarzyskim. Sławę przyniósł mu udział w show BBC "Strictly Come Dancing", które uznawane jest za brytyjski odpowiednik popularnego w Polsce formatu "Taniec z gwiazdami".
44-letni tancerz występował w tanecznym programie w latach 2010-2013. Towarzyszył takim gwiazdom jak Patsy Kensit, Anita Dobson, Lisa Riley czy Deborah Meaden. Choć był w show krótko, to zdążył zdobyć dużą sympatię nie tylko widzów, ale także współpracowników. Wszyscy są bardzo poruszeni jego nagłym odejściem.
Informacje o śmierci uwielbianego tancerza przekazano w mediach społecznościowych. Na facebookowym profilu "Come What May", którego nazwa nawiązuje do popularnego utworu muzycznego z filmu "Moulin Rouge!".
Artysta miał zaledwie 44 lata
"Z głębokim smutkiem zawiadamiamy o śmierci naszego ukochanego przyjaciela. Obecność Robina w "Come What May" była czymś więcej niż tylko występem; było to ucieleśnienie pasji, gracji i niezwykłego talentu. Jego nadzwyczajna umiejętność wyrażania emocji poprzez ruchy hipnotyzowała publiczność. (...) Rozświetlał pomieszczenie, zarażał energią i ciepłem. Miał w sobie nieograniczone pokłady dobroci, a jego przyjaźń była darem cenionym przez wszystkich, którzy mieli przywilej go poznać. Robinie, będzie nam Ciebie brakowało" - czytamy w oświadczeniu.
Swój żal wyrazili także fani Robina, którzy zostawili komentarze pod postem:
- "Nie mogę uwierzyć, jestem zdruzgotany"
- "Niesamowity tancerz, spoczywaj w pokoju Robinie. Myślami i modlitwą jestem z jego rodziną"
- "To łamie serce. Robin był tak utalentowany!"
Robin Windsor miał zaledwie 44 lata. Szczegóły dotyczące okoliczności jego śmierci nie zostały dotąd przekazane opinii publicznej.
Zobacz także:
Ludzie zaniepokojeni stanem Radosława Majdana. Blady jak ściana wprawił fanów w osłupienie
Zaskakujące wieści o znanym aktorze. Ma sławną córkę i zięcia. Niewielu o tym wiedziało
