C.B.: - Operacje plastyczne, wstrzykiwanie botoksu przerażały mnie, gdy widziałam koleżanki, które to robiły i nie poznawałam ich. Po takim zabiegu przestajesz być sobą, a stajesz się dziełem rąk chirurga.
- Nie wiem, co bym zrobiła, gdybym zobaczyła taką siebie w lustrze. Naturę poprawia się tak od co najmniej dekady i efekty nie wywołują u mnie euforii. Na szczęście te zabiegi powoli wychodzą z mody. Sama nie chciałaś spróbować?
C.B.: - Nie byłam zainteresowana. Postanowiłam zestarzeć się tak, jak mi to pisane. Żyjemy w czasach, w których nieustannie szukamy czegoś nowego i wciąż jesteśmy nienasyceni.
- Ja preferuję naturalne metody dbania o urodę. Na przykład codziennie rano wypijam wodę z sokiem cytrynowym. Tak robiły starożytne Egipcjanki. Ale nie będę bezmyślnie ćwiczyć na sobie wszystkich dawnych, naturalnych pomysłów. Na pewno nie wykąpię się we własnym moczu!









